Natalia Siwiec zaistniała jako "Miss Euro 2012" i stosunkowo szybko zadomowiła się w świecie show biznesu. Celebrytka od lat cieszy się zainteresowaniem rodzimych mediów, chętnie bywa na salonach, a przede wszystkim spełnia się jako influencerka, ochoczo dokumentując codzienne życie - w tym podróże do ulubionego Tulum oraz chwile spędzane w gronie najbliższych, męża Mariusza Raduszewskiego i córki Mii.
Przypomnijmy, że niedawno wielu fanów Natalii Siwiec niepokoiło się o jej związek z ukochanym. Celebrytka i jej luby dość długo nie pokazywali w sieci wspólnych zdjęć, więc internauci zaczęli dopytywać, czy w ich relacji pojawił się kryzys. Raduszewski zdementował jednak pogłoski o rozstaniu w rozmowie z Pudelkiem, tłumacząc, że jego nieobecność na instagramowym profilu żony miała związek z natłokiem zawodowych obowiązków.
Od jakiegoś czasu na profilach Siwiec i Raduszewskiego ponownie pojawiają się wspólne zdjęcia i nagrania. Na początku sierpnia para bawiła się na festiwalu w towarzystwie m.in. Marceliny Zawadzkiej i jej ukochanego, niedawno Mariusz pokazał zaś, jak flirtuje z krzątającą się po kuchni w mikroskopijnym bikini Natalią i prosi ją o "mleczko dla tatusia".
W środę obserwatorzy Siwiec po raz kolejny mogli podziwiać, jak Raduszewski przekomarza się z celebrytką. Na InstaStories Natalii pojawiło się nagranie, na którym widzimy, jak ta maszeruje chodnikiem wystrojona w siateczkową spódnicę, niepozostawiającą zbyt wiele dla wyobraźni. Dokumentując przechadzkę żony, Mariusz pozwolił sobie na małe wygłupy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Natalia Siwiec świętuje 5. urodziny Mii, publikując zdjęcia jubilatki w peruce: "Życzę ci, żebyś potrafiła żyć JAKOŚ, a nie BYLE JAK"
I tak na udostępnionym w relacji Siwiec wideo możemy zobaczyć, jak ta spaceruje po ulicy w szpilkach i eksponującej jej wdzięki spódnicy. Tuż za celebrytką podążał zaś Raduszewski, starannie nagrywając każdy jej krok. Na nagraniu słyszymy również, jak Mariusz zaczepia żonę, wykrzykując w jej kierunku:
Przepraszam bardzo, przepraszam. Przepraszam panią... - zagadywał celebrytkę mąż, próbując ją dogonić.
Raduszewski nie ograniczył się jedynie do słownych żartów. W momencie, gdy mężczyźnie w końcu udało się dobiec do żony, postanowił zalotnie zapytać ją o godzinę i przy okazji... złapać za pośladek.
Która jest godzina? - dopytywał Siwiec, przy okazji kładąc dłoń na jej pośladku.
Zobaczcie, jak Mariusz Raduszewski zaczepia Natalię Siwiec na ulicy. Chcieliście to zobaczyć?