Aż trudno uwierzyć, że kariera Natalii Siwiec w show biznesie trwa już dekadę. "Miss Euro 2012" nie ma sobie równych w wywoływaniu medialnego szumu, w czym niewątpliwie pomaga jej popularne motto: "Nie ważne co mówią, ważne żeby mówili". W imię tej zasady celebrytka i jej ukochany Mariusz Raduszewski w swoim stylu zdementowali ostatnio plotki, jakoby do ich relacji ukradkiem wkradł się kryzys.
Będąc wyjątkowo ekstrawertyczną osobowością, Siwiec uwielbia ukazywać kulisy swojego gwiazdorskiego życia za pośrednictwem mediów społecznościowych. Natalia nie odpuszcza także kilkuletniej córce, nawet gdy ta wyraźnie nie życzy sobie filmowania. Dwa tygodnie temu zadowolona z siebie modelka zarejestrowała na InstaStories napad złości pociechy, która wykrzykiwała w stronę nagrywającej ją mamy: "Nie chcę cię!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I mimo krytyki, która spadła później na celebrytkę, Mia wciąż jest naczelną "gwiazdą" jej Instagrama. Nic więc dziwnego, że w dniu 5. urodzin dziewczynki sławna mama zapragnęła złożyć jej życzenia tak jak sama lubi najbardziej, czyli publicznie. Na celebrytki profilu pojawił się post poświęcony Mii, któremu towarzyszyły trzy fotografie jubilatki w czarnej peruce na głowie.
Moja kocico bengalska, to już nasza 5-ta rocznica najpiękniejszego czasu w naszym życiu - napisała Natalia. Życzę ci, żebyś zawsze potrafiła płynąć przez życie jak teraz. Żebyś zawsze miała w sobie tyle mądrości i radości. Żeby nigdy nikt nie zabił w tobie poczucia, że jesteś cudem. Żebyś potrafiła żyć jakoś, a nie byle jak! Żebyś była zdrowa i żeby zawsze chciało ci się tak, jak teraz ci się chce! Kochamy cię szalenie!
Myślicie, że Mia będzie mamie wdzięczna?