Natalia Siwiec jest bez wątpienia największą tulumiarą wśród polskich celebrytek. Miss Euro 2012 spędza na półwyspie Jukatan przynajmniej kilka miesięcy w roku, więc nic dziwnego, że w końcu zdecydowała się kupić tam nieruchomość.
Natalka sprowadziła do Meksyku całą rodzinę, by wspólnie z nimi świętować skromną parapetówkę. Co prawda Siwiec nie ma jeszcze wszystkich mebli w mieszkaniu, a goście zamiast przy stole siedzieli przy kartonie po gofrownicy, ale te drobiazgi nie przeszkodziły zebranym w świetniej zabawie.
Po domówce w nowej hacjendzie influencerki przyszedł czas na dalsze celebracje. Modelka i jej mąż wybrali się wraz ze znajomymi na dziką imprezę na plaży. Na dość chaotycznym InstaStory celebrytki widzimy neony, lampiony, maski i... dużo miłości.
Natalka uwieczniła moment, w którym dała Mariuszowi Raduszewskiemu mokrego całusa w usta. Para wystroiła się jak na festiwal Burning Man, a Siwiec nie rozstawała się z okularami przeciwsłonecznymi nawet w nocy.
Jedna z najbardziej wyzwolonych par polskiego show biznesu?