O Natalii Siwiec powiedzieć można sporo, ale jednego odmówić jej nie można. Choć w 2012 roku mało kto wierzył, że dziś nadal będziemy o niej mówić (w mniej lub bardziej pozytywnym tonie), to jednak ta dokonała niemal niemożliwego. Trzeba też przyznać, że od tamtej pory trochę się zmieniło, gdyż Siwiec porzuciła namiętne brylowanie na salonach na rzecz wychowywania małej Mii.
Aktywność Natalii nie zmniejszyła się natomiast w mediach społecznościowych. Chyba można powiedzieć, że stało się wręcz przeciwnie. Jej instagramowy profil obserwuje ponad milion użytkowników, którzy zwłaszcza w ostatnim czasie podziwiać mogą głównie obszerne relacje Siwiec z Meksyku. Wnioskując po zdjęciach, Natalia jest bowiem na wakacjach od stycznia. Najpierw było uwielbiane przez nią Tulum, później chwilka w Miami, a teraz znów Tulum...
Rajska sceneria świetnie sprawdza się też do licznych sesji zdjęciowych, podczas których Natalia zareklamować może na Instagramie kolejne produkty. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w końcu jej obserwatorzy zaczęli domagać się głosu Siwiec w sprawie... koronawirusa.
Przypomnijmy, że szalejąca również w Polsce pandemia zbiera coraz większe żniwo. Odnotowano już dwa przypadki śmiertelne. W piątek rząd poinformował o wprowadzeniu w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego i przywróceniu granic.
O zachowanie spokoju, ale i rozwagi apelują gwiazdy na całym świecie. Także w Polsce celebryci jednoczą się, prosząc fanów, by zadbali o siebie, swoich najbliższych. Głośno jest również o akcji #zostajewdomu, która na celu ma zachęcanie do pozostania w domach, jeśli mamy tylko taką możliwość. Co jednak ciekawe, nie wszystkie nasze gwiazdy tak ochoczo wypowiadają się na temat bezpieczeństwa, gdy na świecie szaleje pandemia. Jedną z takich osób jest właśnie Natalia, u której temat koronawirusa nie został jeszcze poruszony...
Pod jednym z ostatnich zdjęć na profilu Siwiec nie brakuje więc komentarzy, w których wyraźnie poirytowani tym faktem internauci wyrażają swoje oburzenie, zarzucając Natalii "ignorancję i egoizm".
"Jak tak można? Wstawiać zdjęcia sukienek promujących markę, wygrzewać się na słońcu z uśmiechem na twarzy? Egoistyczne podejście również do swoich obserwatorów. Może włączy Pani wiadomości i zobaczy, co się dzieje na świecie, ilu ludzi narażonych jest na śmierć? A nie, no trzeba zarobić, zapomniałam".
"Pani ignorancja i stosunek do tego, co się dzieje w kraju, pokazują, jakim naprawdę jest Pani człowiekiem. Jak można reklamować sukienki i jakieś głupoty, kiedy dzieją się takie rzeczy".
"W tym momencie, z całym szacunkiem, ale mało kogo obchodzi to, z jakiej firmy jest ta sukienka" - czytamy pod postami Siwiec.
Natalia na kilka z przytoczonych powyżej komentarzy pokusiła się nawet odpowiedzieć, zauważając, że jeśli kogoś nie obchodzą jej sukienki, to niech nie zagląda na jej profil oraz dodając, że przez koronawirusa nie ma zamiaru "żyć w żałobie".
"Dotyczy to każdego na świecie, ale czy to oznacza, że trzeba żyć jak w żałobie? Mam z szacunku do was przestać się uśmiechać i być w tym miejscu? Serio? To o to chodzi? Rozumiem, że jesteście wystraszeni i wkurzeni. My też! Ale żeby pisać takie rzeczy, że jestem egoistyczna, bo wygrzewam się z uśmiechem na twarzy na słońcu, to już jest serio jakiś wyższy poziom zła" - odpowiedziała.
Myślicie, że teraz pokusi się o wywód na temat koronawirusa?