Na przestrzeni ostatnich miesięcy mogliśmy zaobserwować, jak gwiazdy coraz otwarciej przyznają się do wątpliwości co do włączania swoich pociech we wspólnotę kościoła katolickiego. Dowiedzieliśmy się, że Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan nie planują ochrzcić swego synka Henryczka ze względu na postawę kościoła względem metody in vitro. Z pierwszego sakramentu dzieci zrezygnowały także m.in. Magda Mołek oraz Lara Gessler.
Zobacz: Magda Mołek o religijnym wychowaniu synów: "Bezwzględnie chronimy dzieci. NIE CHRZCIMY!"
Do tego grona właśnie dołączyła Natalia Siwiec. Odpowiadając na pytania fanów okupantka meksykańskiego Tulum bez oporów przyznała, że nie planuje ochrzcić swojej córki Mii. Powodem takiej decyzji ma być katolicka doktryna, która, zdaniem celebrytki, od dziecka wymusza na wiernych poczucie winy.
[Mia nie była chrzczona] i nie będzie, chyba że kiedyś sama podejmie taką decyzję. Nie zgadzam się z tym, że człowiek rodzi się z jakimś grzechem, więc nie mamy co zmywać. Chrzest to zaakceptowanie tego, że niby pochodzisz z grzechu. Każdy rodzi się czysty, dobry i może wykreować swoje życie tak, jak chce, bez żadnych obciążeń na wejściu - czytamy na profilu Natalii.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan NIE ZAMIERZAJĄ ochrzcić synka: "Chcemy żyć w zgodzie ze sobą"
Siwiec zastrzega przy tym, że co prawda wierzy w Boga, jednak na przekór kościelnym hierarchom nazywa Go "Boską Energią".
To jednak nie koniec metafizycznych wrażeń, które w środowy wieczór zapewniła swoim obserwatorom Siwiec. Poza bezwstydnym przyznaniem się, że za jej duchowym rozbudzeniem stała literatura Paolo Coelho, gwiazda postanowiła zarekomendować parom wzajemne zdradzanie się. Według jej rozumowania zarówno zdradzanie, jak i bycie zdradzanym, są fantastycznymi lekcjami życia.
[Zalecam] jedno i drugie. Warto poczuć wszystkie emocje i wyciągać z nich lekcje. Każda z tych emocji powinna nas rozwinąć i bardzo wiele nauczyć. Złe emocje to dla nas duża lekcja, a po to tu jesteśmy, by starać się jak najlepiej je odrobić - pisze Natalka w swoim instagramowym manifeście.
Nic tylko czekać, aż po powrocie z Tulum Miss Euro 2012 wyda natchniony poradnik wypełniony po brzegi jej autorskimi przemyśleniami. My już z niecierpliwością czekamy na egzemplarz z autografem podesłany do naszej redakcji!