Natalia Siwiec jest jedną z bardziej aktywnych polskich influencerek. Poza regularnym publikowaniem swoich dopieszczonych selfies, reklamowaniem kolejnych produktów i relacjonowaniem niekończących się podróży, celebrytka dzieli się swoimi przemyśleniami oraz złotymi radami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sporo publicznych wypowiedzi Natalki dotyczy zdrowego trybu życia. Miss Euro 2012 chętnie pokazuje fanom, co je na co dzień i zachęca do suplementacji, "przy okazji' wywiązując się z podjętych współprac.
W czwartek mama małej Mii po raz kolejny urządziła na instagramowym profilu lubianą przez wszystkie celebrytki zabawę w pytania i odpowiedzi. W związku z kontentem, jaki się u niej pojawia, przeważały oczywiście kwestie dotyczące diet i odżywania.
Modelka przybliżyła internetowej publiczności, jak wygląda jej relacja z jedzeniem. Okazuje się, że stosuje się do zasad tzw. intermittent fasting.
(...) Stosuję post 8-9 na 14-15. Czyli 8-9 godzin jem, a resztę dnia tylko piję - wytłumaczyła, wyznając również, że ze swojego jadłospisu wykluczyła mięso, z wyjątkiem ryb, produkty przetworzone oraz słodkie i gazowane napoje. Dodatkowo do minimum ograniczyła nabiał i alkohol.
Mimo to nie jest w stanie odmówić sobie słodyczy. Zwraca jedynie uwagę na ich ilość.
Słodycze jem niestety codziennie, ale niezbyt duże ilości. Na obecną chwilę nie wyobrażam sobie dnia bez ciastka lub kawałka czekolady. Najczęściej od razu po śniadaniu lub obiedzie - ujawnia, dodając, że pozwala sobie także na tosty:
(...) Z serem i pieczarkami na żytnim chlebie. Mniam - dowiadujemy się.
Odpowiadając na jedno z pytań, dotyczące tego, w jakiej wadze czuje się najlepiej, Siwiec zdradziła, ile aktualnie waży.
Maksymalnie 50 kg. Tak jak teraz.
Podana przez nią informacja zaciekawiła jej obserwatorów. Internauci zaczęli dopytywać, czy w związku z niewysoką wagą, miewa jakieś problemy.
Czy przez tak niską wagę nie masz problemów z okresem? - zastanawiała się jedna z użytkowniczek.
Nie, nigdy! Jestem zdrowa. Tryskam energią. Mama świetne wyniki. Jem bardzo zdrowo - uspokoiła 38-latka.
Jedna z fanek wprost napisała Natalce, że ta waży za mało.
Według BMI masz niedowagę - stwierdziła. 54 kg traktujesz jak wagę zbyt wysoką. Moim zdaniem to może być niezbyt dobra droga do zachęcania dbania o sylwetkę, zwłaszcza dla młodych dziewczyn. Jak do tego podchodzisz? - dopytywała, co również spotkało się z odpowiedzią ze strony celebrytki.
Jestem zdrowa, jem zdrowo. Jeśli ktoś będzie jadł zdrowo, minimum trzy zbilansowane posiłki dziennie, to jak to może nie być dobra droga? - zauważa, kontynuując:
To moja waga, z którą czuję się najlepiej, ale uzyskałam ją, zmieniając nawyki żywieniowe, jedząc zdrowo i wartościowo. Jak ważyłam więcej, moje wyniki były dużo gorsze, choćby cholesterol, więc dobre BMI moim zdaniem nie jest wyznacznikiem zdrowia - przekonuje.
Gdy jedna z followerek pożaliła się zaś idolce, że często słyszy opinie na temat tego, że jest zbyt chuda, ta wyznała, że podczas pobytu w ojczyźnie mierzy się z podobnym problemem.
(...) Ja ciągle słyszę w Polsce komentarze, że jestem za chuda albo że zaraz zniknę, albo powinnam przytyć, a ja uwielbiam moją figurę - czytamy.
Współczujecie Natalii?