Choć od dłuższego czasu Natalia Siwiec przebywa w Meksyku, nie zapomniała o polskich fanach. Celebrytka regularnie dzieli się w sieci zdjęciami z wyjazdu, a ostatnio odpowiadała na pytania internautów, nawet te wyjątkowo osobiste.
Oprócz spraw związanych z duchowością Siwiec spore emocje u obserwatorów budzi jej sylwetka. Niektórzy niepokoją się, że podczas pobytu w Tulum Natalia znacznie zeszczuplała.
Celebrytka postanowiła rozwiać wątpliwości i cierpliwie odpowiadała na pytania dotyczące jej figury.
W "Tańcu z Gwiazdami" byłaś grubsza. Jak Pani schudła? - zagadnęła fanka.
Podczas "Tańca z Gwiazdami" cały czas jadłam (jak nigdy). Tak dużo aktywności fizycznej mi nie służyło i byłam cały czas głodna. Jak się skończył, wszystko wróciło do normy - zdradziła Natalia.
Siwiec została zapytana o to, czy zawsze była tak szczupła, czy jej figura jest zasługą diety.
Zawsze była chuderlakiem i niejadkiem. W wieku 19 lat, gdy wyjechałam na studia i zaczęłam się bardzo źle odżywiać, przytyłam 7 kilogramów. Po jakimś czasie wzięłam się za siebie i zaczęłam dbać o dietę oraz ćwiczyć - wyjaśniła. Celebrytka dodała, że stołowanie się w meksykańskich restauracjach służy jej sylwetce. - W domu cały czas coś podjadałam - dodała.
Z odpowiedzi udzielonych fanom dowiadujemy się również, że Siwiec je gluten i słodycze, a jedyne, czego sobie odmawia, to mięso.
Inspirująca?