Natalię Siwiec można lubić, bądź nie, trzeba jej jednak przyznać, że jak nikt potrafi wywołać szum wokół swojej osoby i nikogo nie pozostawia obojętnym. Jedna z najpopularniejszych polskich celebrytek od ośmiu lat cieszy się chlubnym tytułem "piękności znanej ze skąpej stylizacji", w której objawiła się na trybunach podczas meczu Polaków. Obecnie ambitna 36-latka pracuje jako influencerka, reklamując różnej maści ubrania, gadżety i kosmetyki, tym samym każdego dnia narażając się na hejt ze strony internautek.
Aktualnie celebrytka przebywa na Ibizie, gdzie wybrała się w towarzystwie męża, córki i pasierba, a także rodziny Bieniuków. W czwartek 36-latka dodała na Instagram serię zdjęć, których zadaniem była promocja jednej ze współpracujących z Siwiec marek odzieżowych. Tym, co zwróciło uwagę internautów, była przede wszystkim wyjątkowo szczupła sylwetka Natalii. Jedna z internautek postanowiła zapytać idolkę o jej wagę i przy okazji poprosić ją o wyjawienie sekretu, jak osiągnąć tak "idealną" sylwetkę.
Pani Natalko, piękną ma pani figurę, może pani zdradzić, ile pani waży? – napisała jedna z obserwatorek. Ja bym chciała schudnąć trochę z bioder i brzucha, zaczęłam skakać na skakance w tym celu. Jak pani uważa, może to w tym pomóc?
"Miss Euro 2012" przyznała, że przy wzroście 170 cm waży zaledwie... około 50 kg.
Ok 50 kg - przyznała. Podobno skakanie na skakance dla kobiet po ciąży nie jest dobre. Bieganie i rower znacznie mniej inwazyjne. No i przede wszystkim dieta! Najlepiej jednak poradzić się specjalisty.
Wyznanie Natalii sprawiło, że jej fanki w licznych komentarzach zaczęły zamartwiać się o zdrowie gwiazdy. Kilka z nich przestrzegło mamę małej Mii, że tak niska waga może być powodem wielu poważnych chorób.
"50 kg przy tym wzroście? Natalko, masz niedowagę", "Oj, mało ważysz. Uważaj, żebyś nie dostała anemii", "Natalia jest bardzo szczupła, ale taki ma zawód. Anoreksji, póki co, nie ma" - pisały.
Jak sądzicie, powinna dla własnego dobra nieco przybrać na wadze?