Aniela Bogusz przygodę z show biznesem rozpoczęła od promowania z siostrą "kontrowersyjnych" treningów na siłowni. Ich głównym atutem miała być nagość oraz wulgarne powiedzenia.
Projekt nie znalazł jednak zrozumienia u szerszej publiczności. Aniela założyła na You Tubie kanał "SexMasterki", gdzie promuje "edukację seksualną", jednak wszystko przypomina raczej soft-porno. Zamiast dyskusji o poważnych problemach takich jak choroby przenoszone drogą płciową, woli opowiadać o fetyszach i pić wydzieliny z intymnych części ciała.
Niedawno Aniela zdecydowała, że zdobędzie rynek muzyczny i wydała własną "piosenkę", Poka Sowe. Jak można się domyślać, pełną wulgarnych podtekstów erotycznych, które zilustrowała pluszowymi penisami i gadżetami z sexshopu.
Teledysk Anieli skomentowała Natalia Szroeder, która muzyczną karierę rozpoczęła trzy lata temu. Piosenkarka stwierdziła, że nikt z pewnością nie słucha Poka sowe dla przyjemności, a jedynie chęci zobaczenia czegoś kontrowersyjnego. Dodała, że mimo wszystko kibicuje takim pomysłom na zaistnienie w show biznesie:
To jest kontrowersja, ona zawsze będzie się dobrze sprzedawać. Nie sadzę, że ktoś słucha tego dla przyjemności, to coś innego, konwersyjnego. To jest jej pomysł na biznes i fejm, mówię to totalnie pozytywnie. Trzymam kciuki za takich ludzi. Trzeba robić swoje, kibicuje wszystkim.
Źródło:przeAmbitni