Od dobrych kilku miesięcy w mediach mówi się o rozstaniu Natalii Szroeder i Quebonafide. Choć jest niemal pewne, że tych dwoje nie jest już razem, żadne z zainteresowanych jak dotąd nie potwierdziło powrotu na rynek singli. Przynajmniej oficjalnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Między słowami Natalia Szroeder daje jednak znać, że zakończyła pewien etap w życiu. W niedawno udzielonym Onetowi wywiadzie wspomniała o "trudnym roku", zaś w najnowszej rozmowie z Katarzyną Nosowską i Mikołajem Krajewskim mówiła m.in. o tym "z kim będzie się spotykać w przyszłości", sugerując, że aktualnie jest wolna. Zapytana o to, co jako artystka myśli o śpiewaniu o związku z partnerem, powiedziała:
Naprawdę dużo zależy od relacji i tego, jak komfortowo i pewnie się w tej relacji czujesz. Teraz, z perspektywy czasu, ja nie czuję, żeby mnie teraz cokolwiek ograniczało i wiem, że sobie mogę pisać, jak chcę - zaczęła w "Bliskoznaczni", dodając:
I też już mam chyba na tyle doświadczenia, że nawet jak myślę sobie o przyszłości, o tym co się będzie działo w przyszłości, z kim będę się spotykać w przyszłości, dokąd mnie to życie zaprowadzi, to sobie nie wyobrażam, że mogłabym być jakkolwiek ograniczana w tej sferze.
Wskazuje, że nie zawsze była tak stanowcza. Twierdzi, że to, jak się zachowywała, było efektem jej przeżyć.
Ale na pewno takie ograniczenie sobie sama narzucałam wcześniej. To nie było tak, że to było niczym niepodparte, tylko też jakimiś moimi doświadczeniami, lękami względem tego, w czym się znajdowałam a danym momencie.
Kończąc temat, Natalka podsumowuje:
Ale ja naprawdę już się teraz czuję duża i to do mnie przyszło w ostatnim czasie. Mam takie wrażenie, że dużo już doświadczyłam, wiele rzeczy mnie spotkało, dobrych i złych, że ta paleta jest pełna barw. (...) Już takie banie się, życie w strachu, w każdej relacji, czy romantycznej, czy zawodowej - ja już wszystkiego tego doświadczyłam i po prostu wiem, że nie chcę już tego.
Jesteście pod wrażeniem jej dojrzałości?