Nie od dziś wiadomo, że reality show to idealne miejsce dla osób, które choć na chwilę chcą zaistnieć w show biznesie. Najczęściej popularność takich pretendentów do miana celebrytów kończy się wraz z zakończeniem programu, jednak ci bardziej "medialni" potrafią zaczepić się w przemyśle rozrywkowym na dłużej. Są też i tacy, którzy nie ograniczają się do udziału w tylko jednej produkcji, szukając "szczęścia" w coraz to nowych formatach.
Jedną z takich "gwiazdek" jest Dominika Wróbel, która dołączyła do "wyspiarzy" w poniedziałkowym odcinku Love Island. O ile męska część domowników nie kryła swojego zainteresowania nową przybyszką, otwartość Natalii nieszczególnie spodobała się reszcie dziewczyn, co dały jej zresztą do zrozumienia.
24-latka ma już doświadczenie z występami przed kamerami: mieszkanka Londynu wzięła już udział w 9. sezonie brytyjskiej edycji programu Ex na plaży, gdzie też udało jej się przyciągnąć uwagę widzów (między innymi rzucaniem ciastem w jednego ze swoich adoratorów).
Na tym nie koniec "sekretów" ambitnej islanderki. Wszystko wskazuje na to, że Wróbel jest w szczęśliwym związku z umięśnionym Francuzem, o czym świadczyć mogą liczne dowody miłości w postaci wspólnych zdjęć z deklaracjami miłości w opisach. Przypomnijmy, że jedną z głównych zasad programu jest bycie singlem, aby uczestnicy nie mieli oporów przed wchodzeniem w nową relację.
Myślicie, że Wróbel zagrzeje sobie miejsce w programie na dłużej?