Wojna w Ukrainie trwa już prawie dwa tygodnie i z każdym dniem robi się coraz bardziej krwawa. Z ostatnich doniesień wiemy, że rosyjskie wojsko brutalnie traktuje mieszkańców okupowanych terenów, odcinając ich od prądu i wody oraz utrudniając im ucieczkę w kierunku innym niż Rosja.
Ci, którym jakoś udało się przedostać na granicę z Polską, mogą liczyć na pomoc. Polacy po raz kolejny pokazali, że w chwili kryzysu potrafią się zjednoczyć i otworzyć swoje serca.
Z pomocą ruszyli m.in. artyści, którzy przyjmują uchodźców pod swój dach oraz występują na specjalnych koncertach połączonych ze zbiórkami pieniędzy. Niestety przy okazji niedawnego koncertu zorganizowanego przez Telewizję Polską wybuchła afera w związku z pobieraniem wynagrodzeń za występ.
Justyna Steczkowska ogłosiła, że swoje honorarium przekazała na Caritas Ukraina, co spotkało się z oburzeniem pozostałych, którzy uznali, że chciała się w ten sposób pokazać "w lepszym świetle". W burzliwą wymianę zdań pomiędzy "diwami" zaangażowana była m.in. Natasza Urbańska.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Natasza Urbańska ODPOWIADA Steczkowskiej: "Pani Justyna rozpoczęła tę dyskusję..."
Chwilę później Urbańska wraz z mężem Januszem Józefowiczem zorganizowali w Studio Buffo własny "Koncert dla Ukrainy" i podkreślali, że cały zysk zostanie przekazany potrzebującym.
Teraz Natasza zamieściła na Instagramie post, w którym dziękuje artystom i widzom za zaangażowanie w akcję.
Drodzy Artyści, Widzowie! Uczyniliście wczorajszy wieczór wyjątkowym. Pokazaliście, że jesteśmy jedną wielką rodziną. Każdy z nas ma swoją historię i swój świat, a wczoraj - jak śpiewa Arek Kłusowski - "Znamy się od tylu lat - różni ludzie, jeden świat. Setki wcieleń, nowych miejsc... Wiemy, po co się tu jest" nabrało znaczenia jak nigdy - pisze wzruszona.
Natasza przemyciła też "szpilę" w kierunku - jak można się domyślić - skłóconych koleżanek.
Drodzy artyści, to taka radość wiedzieć, że w tej branży są prawdziwe przyjaźnie, bo wystarczył jeden telefon... - napisała.