Trudno o bardziej upartą celebrytkę niż Natasza Urbańska. Piosenkarka, tancerka i aktorka od lat próbuje wyjść spod skrzydeł Janusza Józefowicza, co niekiedy kończy się fiaskiem i po prostu tragedią. Tak było w przypadku kultowego już utworu "Rolowanie", w którym Natasza dała się namówić do lizania umywalki.
Przypomnijmy: Urbańska TŁUMACZY TEKST "Rolowania"!
Wydaje się, że jakaś odwilż może nastąpić dopiero teraz, po wygranej Urbańskiej w pierwszej edycji "Mask Singer". W sieci nie brakowało bowiem głosów, że wygrała dlatego, bo ludzie... nie wiedzieli, kim jest. Musicie przyznać, że trochę to smutne.
Po wygranej w show Natasza wzięła się ostro do pracy: przemazała się po kilku ściankach i zamknęła w studiu nagraniowym, gdzie powstała piosenka "Let me lie". Urbańska zaczęła promocję singla w prowokacyjnym stylu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chociaż premiera utworu planowana jest na 14 lipca, to już dzisiaj do sieci trafił jego teaser. Póki co Natasza zachęca do obejrzenia swojego nowego dzieła, wijąc się w lateksie i kusej kreacji na tle metalicznego tła. Ma na sobie długie rękawiczki z błyszczącej skóry, do tego czarne rajstopy założone do butów z odkrytymi palcami i stanik, który ledwo zasłania jej piersi. Urbańska wije się i prezentuje figury kojarzące się z ruchami frykcyjnymi. W samym teaserze widać też nieco bardziej romantyczną Nataszę: artystka wygina się na tle kremowych chmur, osuwa po ścianach i... nagle wyskakuje w czerwonym stroju jak z filmu porno.
Fanom póki co się to podoba. Zachwycona jest także zagraniczna część audytorium Nataszy, której przybyło, gdy ta pokazała się w najnowszej części "365 dni". Najwidoczniej koszmarne recenzje krytyków nie odbiły się negatywnie na jej karierze. Nowy wizerunek Urbańskiej skomplementował na Instagramie nawet Michele Morrone...
Zobaczcie, czym Natasza Urbańska chce wrócić do pierwszej ligi piosenkarek. Tym razem się jej uda?