O małżeństwie Janusza Józefowicza i Nataszy Urbańskiej znów zrobiło się głośno. Wszystko za sprawą tego, że aktor podczas spektaklu powiedział, że kilka tygodni temu z kimś się rozstał. Jak się później okazało, zdanie zostało wypowiedziane tylko na potrzeby nawiązania kontaktu z publicznością i było "żartem". Piosenkarka z kolei w rozmowie z Pudelkiem stwierdziła, że mąż już chciałby się rozwodzić, a jeszcze nie opublikowała teledysku do "SHED a LIGHT".
Długo zapowiadany klip w końcu ujrzał światło dzienne. Natasza Urbańska w namiętnych kadrach uwodziła przystojnego Włocha. Jej mąż faktycznie miał powód do zazdrości? Piosenkarka ujawnia kulisy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natasza Urbańska reaguje na plotki o kryzysie w małżeństwie
Natasza Urbańska przywykła już do tego, że w sieci co rusz pojawiają się plotki o kryzysie w jej małżeństwie. Piosenkarka uspokaja, mówiąc, że w teledysku chciała pokazać historię wakacyjnej miłości. Jej zdaniem Gaetano Arena doskonale nadał się do tej roli.
Zaprosiłam aktora, modela - jedną z ciekawszych postaci TikToka. To influencer z Włoch, Gaetano Arena. On też prowadzi swoją markę modową. Tym bardziej wydawał mi się ciekawą postacią. Chciałam go zaprosić do mojego klipu, bo myśląc o teledysku do piosenki "Shed a light" razem z reżyserką Martą Machej wymyśliłyśmy historię, która daje pozytywny, fajny feedback. Takie wspomnienia z lata. To jest wakacyjna piosenka - wyjaśniła Natasza Urbańska w rozmowie z "Onet Rano".
Wiele osób zastanawiało się więc czy między nią a Januszem Józefowiczem wszystko jest w porządku i nie ma problemu z tym, że jego żona odegrała odważne sceny u boku włoskiego przystojniaka.
Mam taką pracę. Ja się wcielam w rolę. Janusz to rozumie, bo też jest w tym show-biznesie, też pracuje w ten sposób. Nagraliśmy ten klip. Jestem zadowolona z efektu. Wyszło bardzo spontanicznie i ta energia, która się tam pojawiła — ona chyba przebija przez ekran - dodała.