Agnieszka Kaczorowska zdobyła medialną rozpoznawalność rolą serialowej Bożenki Lubicz. Kilka lat temu celebrytka postanowiła jednak skupić się na swojej największej pasji, tańcu. Od roku Agnieszka spełnia się także w roli mamy małej Emilii.
Narodziny córki sprawiły, że Agnieszka Kaczorowska stała się wręcz ekspertką od spraw parentingowych. 28-latka ochoczo dzieli się ze światem swoimi przemyśleniami na temat rodzicielstwa i regularnie rozpływa się nad wychowaniem pociechy w kolejnych instagramowych postach. Jak na prawdziwą influencerkę przystało, Kaczorowska okazjonalnie stara się serwować fanom również wpisy o innej niż macierzyństwo tematyce.
Zobacz również: Zaniepokojona roznegliżowanymi zdjęciami dzieci Agnieszka Kaczorowska grzmi: "To naruszenie praw małego człowieka!"
Ostatnio Agnieszka postanowiła na przykład zwierzyć się internautom ze swoich doświadczeń związanych z modą. Celebrytka otwarcie przyznała, że w przeszłości nie należała do osób, uważnie śledzących najnowsze trendy i rzadko kiedy przykładała wagę do ubrań noszonych w domowym zaciszu.
Nigdy nie byłam fanką mody, chyba że tanecznej. Gdy chodziło o ciuchy na treningi... to zawsze miało znaczenie. Natomiast na co dzień...no cóż, byle było ładne, pasowało do siebie (w moim mniemaniu) i było odpowiednie do sytuacji. (...) Po domu zawsze był stary T-shirt, którego nie wypada już nosić (...) Zakładało się grube obdarte skarpety, bo po domu „się nadawały”. Gdy wracałam ze szkoły czy treningu, to od razu przebierałam się w najgorsze dresy, bo po domu nie opłaca się chodzić w ciuchach wyjściowych (...) Szkoda było wyrzucić niektóre rzeczy, bo przecież po domu „się nada”. A takie były zniszczone i brzydkie, że nie warto było w ogóle patrzeć w lustro... Ależ wiele się zmieniło w mojej głowie - wspominała Kaczorowska.
W swoim obszernym wpisie Agnieszka podkreśliła, że z biegiem lat jest poglądy na temat domowych stylizacji uległy drastycznej wręcz zmianie. Dziś celebrytka starannie dobiera ubrania na każdą okazję.
Teraz przykładam wagę do wszystkiego, co na siebie wkładam i ZAWSZE. W domu musi być wygodnie i luźno. Ale dlaczego od razu nieładnie? Chcę każdego dnia patrzeć w lustro i móc sobie powiedzieć „dobrze wyglądasz”...nawet jeśli cały dzień jestem w dresie. Teraz rzeczy stare i zniszczone po prostu wyrzucam bądź oddaje. Jest tyle opcji... - zauważa celebrytka.
Kaczorowska nie ukrywa, że dziś przemyślane stylizacje mają zbawienny wpływ na jej samopoczucie.
Chcę chodzić w rzeczach dobrych. Bo moje ciało zasługuje na wszystko, co najlepsze. Nie tylko od środka...ale także na zewnątrz. Gdy mam nowy ciuch to nie czeka 3 miesiące na specjalną okazję, ale jeśli mam ochotę założyć go DZIŚ, to zakładam, bo to DZIŚ jest najważniejsze (...) Zachęcam Was do tej dbałości, to daje niewiarygodnie dobre samopoczucie. To świadomość, że jestem dla siebie ważna - ZAWSZE. Nawet lub AŻ w domu - zachęciła fanów celebrytka.
Skorzystacie z jej porad?
Zobacz również: Internauci zarzucają Kaczorowskiej HIPOKRYZJĘ: "Mamy reklamy Emilki z pieluszkami, odżywkami, talerzykami... gdzie tu PRYWATNOŚĆ?"