Margaret przez długi czas należała do grona najpopularniejszych polskich piosenkarek. O jej sukcesach było głośno nie tylko w kraju, lecz także poza jego granicami, a wszystko dzięki kontraktowi z dużą wytwórnią. W pewnym momencie wycieńczona sukcesami wokalistka postanowiła rzucić karierę w kąt i skupiła się bardziej na życiu prywatnym.
Kilka miesięcy temu Margaret ogłosiła, że planuje zrobić sobie przerwę od show biznesu. Choć fani martwili się o to, co będzie dalej, to wokalistka wkrótce powróciła z nową muzyką, już bez pomocy wytwórni. W międzyczasie poświęciła wiele energii rozwijającemu się związkowi z KaCeZetem, który podobno zbawiennie wpłynął na jej zdrowie psychiczne. Niestety fani są w tej kwestii dość sceptyczni.
Przypomnijmy: Wychudzona Margaret chwali się nowym tatuażem. Fani: "Wyglądasz na WYNISZCZONĄ" (FOTO)
Od jakiegoś czasu na Instagramie Margaret nie brakuje komentarzy od zmartwionych miłośników jej talentu. Sama wokalistka zapewnia, że nigdy nie czuła się lepiej, jednak wątpliwości może budzić temat narkotyków, który coraz częściej przewija się przez jej utwory. Kilka dni temu ukazał się nowy singiel Margaret zatytułowany Roadster, w którym także pojawia się motyw narko-rekreacji.
Znowu to samo w te noce, gdy nie śpię, ludzie snują się bez celu po mieście, ktoś mnie zaprasza na kreskę, ja nie chcę - informuje nas poprzez swój utwór.
Co więcej, wygląda na to, że to nie jedyne nawiązanie do substancji psychoaktywnych, które miało pojawić się w piosence. W najnowszym poście wokalistka pochwaliła się niewykorzystaną linijką do nowego utworu, która również dała do myślenia zmartwionym fanom.
A miało być tak - "I jest mi błogo jak po emce codziennie. Rozpuszczam moje włosy gęste, w pętli Skepta "Shutdown" - napisała, chwaląc się zdjęciem z dość niewyraźną miną, w kwiecistym wianku i żółtym staniku.
Jak nietrudno się domyślić, fani nie są zachwyceni i szybko posypały się za to na nią gromy. Niektórzy obserwujący poszli nawet krok dalej i apelują, aby udała się do środka leczenia uzależnień.
"Ojoj, ale jak emka? Margaret na odwyk!", "Słońca nie brakuje, a Ty taka bladzieńka", "Głupi cytat, piękny wianek", "To już nie ta Margaret, co kiedyś. Czyżbyś sugerowała, że jednak show biznes wciąga w narkotyki i Ty jesteś dowodem?" - zamartwiali się fani.
Niestety wokalistka nie zdecydowała się odpowiedzieć na pełne troski komentarze. Warto jednak pamiętać, że sama Margaret śpiewa, że odmówiła zaproponowanych jej narkotyków, a opublikowany wpis i sugestie fanów nie są dowodem na uzależnienie, dlatego należy sprawę traktować z przymrużeniem oka.
Myślicie, że faktycznie miewa się tak dobrze, jak zapewnia?