Natsu opublikowała na YouTube tzw. Q&A, podczas którego odpowiadała na pytania nadesłane przez fanów. Ukochana Marcina Dubiela zaspokoiła ciekawość jednego z internautów i wyjaśniła, jak wyglądała jej relacja z partnerem w okresie wybuchu afery Pandora Gate. Influencerka zdradziła, że choć ludzie oczekiwali od niej, by zerwała z Dubielem, to nie wyobrażała sobie zostawić Marcina w tak trudym okresie.
Czułam ogromną presję i czułam się bardzo źle w momencie, w którym ta afera wybuchła, ponieważ ludzie oczekiwali ode mnie, że ja odejdę od Marcina. Dla mnie naturalną sprawą jest, że związek jest po to, aby być z drugą osobą w ciężkich chwilach. Nie wydarzyło się nic takiego, przez co miałabym zostawić Marcina, ponieważ to, co wam mówi w filmach, to jest prawda. Tak na dobrą sprawę, nie wyobrażam sobie go w takiej sytuacji zostawić tylko dlatego, że cała Polska obrzuca go w danym momencie błotem - powiedziała w materiale opublikowanym na YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natsu zabrała głos w sprawie związku z Marcinem Dubielem
Influencerka poruszyła również kwestię domniemanej niewinności Dubiela i zaznaczyła, że cała sytuacja "wygląda inaczej". Natsu wierzy, że osoby winne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.
Wiem, że pewnie oczekiwalibyście innej odpowiedzi. Nigdy nie zmienię postrzegania Marcina przez jakiekolwiek osądy osób z zewnątrz, przez jakieś spekulacje, teorie spiskowe itd. Ja rozumiem, że każdy może mieć swoją interpretację tej sytuacji. W rzeczywistości wszystko po prostu wygląda trochę inaczej. Mam nadzieję, że to, jak to wygląda naprawdę, ujrzy światło dzienne. Mam nadzieję, że jak sprawa w prokuraturze się zakończy i odpowiednie osoby zostaną pociągnięte do odpowiedzialności, to wtedy też się wszystko wyjaśni - dodała.
Taka dziewczyna to skarb?