Od kilku dni cała Polska mówi o długo wyczekiwanym filmie Konopskyy'ego. Przypomnijmy, że w materiale youtuber stwierdził, że udało mu się dotrzeć do aż pięciu nieletnich dziewczyn, które miały być ofiarami Stuu Burtona. Twórca w materiale wywołał też do tablicy kilkoro innych popularnych influencerów, w tym Marcina Dubiela. W filmie pojawił się również wątek partnerki Dubiela, Natsu. Przypomnijmy, że była członkini Teamu X w obliczu całej afery wokół "Pandora Gate" długo milczała. We wtorek Natalia Karczmarczyk opublikowała na Instagramie obszerne oświadczenie.
Natsu przerywa milczenie. Wydała oświadczenie
W serii zamieszczonych na InstaStories wpisów Natsu poruszyła kilka wątków związanych z "Pandora Gate". Ukochana Dubiela na samym początku zaznaczyła, iż jest jej bardzo przykro, że została "połączona z tak okropną, a zarazem najgłośniejszą aktualnie sprawą". W pierwszym z opublikowanych wpisów Natsu podkreśliła, że od jakiegoś czasu nie tworzy już treści skierowanych do młodych odbiorców i "wielokrotnie informowała swoich obserwatorów o zmianie contentu". Stwierdziła także, iż na Instagramie obserwują ją głównie osoby dorosłe, które "akceptują takie, a nie inne treści" i na dowód zamieściła także wykresy przedstawiające dane demograficzne osób śledzących jej profil.
W dalszej części oświadczenia Natsu odniosła się bezpośrednio do filmu Konopskyy'ego. Influencerka określiła przywołanie jej w materiale jako "bardzo krzywdzące".
Wcześniejszy wyciek niepublicznych materiałów z moim udziałem kosztował mnie oraz moich najbliższych bardzo wiele przykrości i stresu. Moje zachowanie było naganne z moralnego punktu widzenia, ale nie wyrządziło nikomu krzywdy. Zostałam za nie publicznie potępiona i wyciągnęłam wnioski z tej sytuacji - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontynuując, Natsu stwierdziła, że przywołanie jej wątku w filmie Konopskyy'ego uznaje za "niepotrzebny atak personalny i manipulację". Zaapelowała również do internautów, by powstrzymali się od wysyłania jej gróźb czy publikowania obraźliwych komentarzy na jej profilu, gdyż sprawia jej to ogromny ból.
Natsu o Stuu i Marcinie Dubielu
W kolejnym wpisie na InstaStories Natalia Karczmarczyk wspomniała o Stuu. Influencerka w oświadczeniu zaznaczyła, że "nic jej nie łączy" z tematem Burtona. Stwierdziła również, iż nie miała pojęcia o "sytuacjach, które właśnie wychodzą na światło dzienne", a także nie posiada żadnych informacji, które mogłyby okazać się pomocne w tej sprawie.
Cieszę się, że sprawą zajęły się już odpowiednie organy i mam nadzieję, że zostanie ona dzięki temu należycie zbadana i wyjaśniona - napisała.
Następnie Natsu poruszyła temat swojego partnera, Marcina Dubiela, o którym również w swoich filmach wspomnieli Wardęga i Konopskyy. Influencerka poinformowała fanów, że nie zamierza wypowiadać się na temat Dubiela, gdyż jest to dla niej zbyt osobisty temat.
Ten wątek rozpocznę i zakończę prośbą - jest to dla mnie bardzo wrażliwy i szczególnie prywatny temat. W związku z tym, chciałabym zostawić go dla siebie i prosić Was o uszanowanie mojej decyzji - czytamy.
Na zakończenie instagramowego wywodu Natsu przyznała, że w ostatnich dniach doświadczyła "dużo złej energii" i "nie jest w stanie normalnie funkcjonować". Zapowiedziała także, że będzie starała się powrócić do normalności, choć nie będzie to dla niej łatwe i zasugerowała, że liczy na wsparcie obserwatorów w trudnych chwilach.
Mam też nadzieję, że z czasem będziemy mogli powiedzieć, że w całej tej sprawie sprawiedliwości stało się zadość - zakończyła.
Zobaczcie całe oświadczenie Natsu.