Naturalna Aryna Sabalenka "przyłapana" w Melbourne z brazylijskim ukochanym: spacer, jedzenie na dowóz i luksusowe zakupy
Aryna Sabalenka od kilku miesięcy spotyka się z brazylijskim biznesmenem Georgiosem Frangulisem. Zakochani zwrócili na siebie uwagę paparazzi, maszerując za rękę po ulicach australijskiego miasta. Fajna z nich para?
Aryna Sabalenka od lat plasuje się w czołówce światowych tenisistek. Pochodząca z Białorusi 26-latka ma na swoim koncie wiele sukcesów. Wygrała m.in. zeszłoroczny US Open.
Media interesują się jednak nie tylko sportowymi osiągnięciami rywalki Igi Świątek, ale i jej życiem prywatnym. W marcu 2024 roku szerokim echem odbiła się śmierć byłego partnera tenisistki.
Przypominamy: Aryna Sabalenka WYDAŁA OŚWIADCZENIE po śmierci Konstantina Kołcowa: "Nie byliśmy już razem, ale mam złamane serce"
Niespełna miesiąc po samobójstwie Konstantina Kołcowa zaczęto mówić o nowym mężczyźnie w życiu Aryny. Od kilku miesięcy związana jest bowiem z brazylijskim biznesmenem Georgiosem Frangulisem. Ich relacja stała się publiczna po serii zdjęć, które Sabalenka opublikowała w social mediach. Wybranek jej serca to właściciel marki Oakberry, z którą współpracuje tenisistka. W ten właśnie sposób zbliżyli się do siebie.
Związek pary spotyka się z dużym zainteresowaniem mediów, które chętnie śledzą ich wyjścia w różnych zakątkach świata. Wspólne chwile duet ochoczo spędza wśród sportowych emocji, z których czerpią oboje. Frangulis znany jest bowiem z zamiłowania do wyścigów samochodowych.
W miniony weekend naturalną Sabalenkę i jej partnera "przyłapano" w Melbourne. Zakochanych sfotografowano, jak trzymając się za ręce, maszerują po ulicach australijskiego miasta. Oboje mieli na sobie casualowe stylizacje. Tenisistka legginsy i bluzę, a biznesmen szorty i T-shirt.
Chwilę wcześniej Sabalenkę sfotografowano, jak odbierała zamówienie od dostawcy jedzenia. Jak podają zagraniczne serwisy, na paragonie można było dostrzec, że zamówili bułeczki bao i kukurydzę w cieście na ostro. Tego dnia duet udał się ponoć jeszcze na zakupy do Tiffany & Co.
Zobaczcie. Fajnie spędzają czas?