Julia Wieniawa ma zaledwie 24 lata, a swoim doświadczeniem, zarówno tym zawodowym, jak i w sferze miłosnej, mogłaby obdzielić kilkoro swoich rówieśników. W zeszłym roku dobiegł końca medialny związek aktorki z kolegą z branży, Nikodemem Rozbickim, z którym, mimo rozstania, wciąż łączyć ją ma "międzygalaktyczna więź".
Od niedawna media łączą Wieniawę w parę z kolejnym z rzędu przystojniakiem, Tymoteuszem Puchaczem, który w ostatnich tygodniach był kilkukrotnie widziany u boku gwiazdy. Były obrońca Lecha Poznań, obecnie grający w Panathinaikosie Ateny, od dłuższego czasu walczył o względy bijącej rekordy popularności celebrytki, jednak jego wcześniejsze próby podrywu kończyły się fiaskiem. Czy teraz jest inaczej? O tym przekonamy się zapewne w kolejnych tygodniach...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem Julka zdążyła już powrócić z Bali, gdzie witała Nowy Rok, i swoim zwyczajem błyskawicznie wpadła w wir pracy. W natłoku obowiązków 24-latka podjęła się kolejnego wyzwania i przyjęła rolę w sztuce Gra, która będzie miała premierę w przyszłym miesiącu. Dwa dni temu celebrytka została sfotografowana, gdy pędziła na próbę do Teatru Garnizon Sztuki, w którym będzie wystawiany spektakl. Biorąc pod uwagę, że ćwiczenie roli zajmie jej przynajmniej kilka godzin, Wieniawa przytomnie zabrała ze sobą ukochanego pieska Bowiego rasy Cavapoo, mieszanki pudla miniaturowego i Cavalier King Charles Spaniela.
Warszawianka odziała się tego dnia w mało zobowiązujący zestaw, na który składały się obszerna bluza, luźne dresy, zimowe buty UGG i szalik Gucci wart prawie 2 tysiące złotych. Swój "dobytek" aktorka zapakowała do plecaka Prady za 2,5 tysiąca złotych. Na jej niewyrażającej zbytniego entuzjazmu twarzy próżno było doszukać się makijażu.
Podoba Wam się Julia Wieniawa w takim naturalnym wydaniu?