Trwa ładowanie...
Przejdź na

NAWRÓCONY Michał Figurski: "Otworzyłem oczy, zobaczyłem krzyżyk i mowię: No cześć. Do tej pory się nie poznaliśmy"

86
Podziel się:

"Codziennie pukał ksiądz. W końcu powiedziałem, że chcę z nim porozmawiać. Rozmowa była dość kontrowersyjna. Rozbudziła się we mnie pewna ciekawość, której wcześniej nie miałem".

Półtora roku temu Michał Figurski przeszedł groźny wylew, którego konsekwencją był częściowy paraliż i upośledzenie podstawowych czynności. Dziennikarz na oczach całej Polski zmagał się powrotem do sprawności, w czym pomagała mu głównie jego była żona, Odeta Moro:

W ostatnim czasie Figurski mocno zaangażował się w pomoc osobom, które tak jak on, przeszły wylew. Będąc gościem w Dzień Dobry TVN opowiedział o swoim "rozbudzeniu ciekawości" po spotkaniu z księdzem.

Otworzyłem oczy, zobaczyłem krzyżyk i mowię: no cześć. Do tej pory się nie poznaliśmy. Zacząłem się zastanawiać nad tym wszystkim, czy to jest ten moment, czy pójdę na tamtą stronę. Codziennie pukał ksiądz. W końcu powiedziałem, że chcę z nim porozmawiać. Rozmowa była dość kontrowersyjna, rozbudziła się we mnie pewną ciekawość, której wcześniej nie miałem. Mam szczęście mieć wspaniałych przyjaciół, którzy byli ze mnie od samego początku.

Wygląda na to, że Michał za wszelką cenę chce zrezygnować z wizerunku niegrzecznego dziennikarza. W rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem i Anną Kalczyńską przyznał, że nie rozumie, skąd wzięła się łatka człowieka rozmiłowanego w wygodach. Przyznał, że w mediach wizerunek Figurskiego, który ciągle kogoś obraża sprzedawał się najlepiej.

Musisz się przeprogramować, bo cały twój system padł. Nie wiem skąd wzięła się łatka sybaryta. Zawsze żyłem spokojnie. Miałem łobuziarski tryb życia w pracy, ale zawsze byłem mops kanapowy. Zawsze byłem tatusiowaty i zawsze to lubiłem. Dobrze się sprzedawał Figurski, który kogoś obraził. Żyłem pod pręgieżem paparuchów, to się potem ma taka łatkę, ona mi bardzo przeszkadzała po wylewie.

Przypomnijmy, jak Michał Figurski unikał łatki łobuziaka?

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(86)
WYRÓŻNIONE
gość
8 lat temu
Mops kanapowaty a zdradził żonę i zostawił ja i dziecko..
gość
8 lat temu
Święty Jakub od tanich chińskich butów natchnął go wiarą i nadzieją.
8 lat temu
Każdy w życiu popełnia jakieś głupoty, i każdy powinien dostać drugą szansę. W końcu jesteśmy tylko ludźmi. Wszystkim dużo zdrówka życzę i pięknej pogody !!!
8 lat temu
Nie wierze mu, cała ta przemiana to próba powrotu na salonik. Był i będzie ś****a pazerna na kasę za wszelka cenę, teraz wykorzystuje do tego wiare katolicka i sprzyjający klimat. Próbuje popłynąć na tej samej fali co Frytka czy Korzuchowska.
gość
8 lat temu
Tego jeszcze brakowało.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (86)
gość
8 lat temu
Tak wylew wpływa na mózg - zaczyna się wierzyć w religijne gadki...
gość
8 lat temu
Po cholere, pokazujecie, tego, stetryczałego,schorowanego , upasionego celebryte ????/ Teraz, stara sie być miłym, a kiedys, potrafił drwić, z ludzi !!! i był chamowaty. Chce, dawac, rady, skoro sam ze sobą, sobie nie radzi !!!!
gość
8 lat temu
nie oceniaj jak sam nie chcesz być oceniany
gość
8 lat temu
jak trwoga to do Boga heh
gość
8 lat temu
.... do Krzyżyka ...powiedział cześć ??? on ma jeszcze jak powiedział :twardy dysk ??? kto to jest ????
gość
8 lat temu
oczadziales kolego-co ty jeszcze zrobisz by wrocic na,,saluuny,, tragiczny
gość
8 lat temu
Jak trwoga , to do Boga, ale gratuluję, że jest w świetnej formie.
gość
8 lat temu
Pis pray leads you I naglenwszyecy celebration grebokp wierzacy! Haha co za żenada!
gośćjo
8 lat temu
Pies cie uebal ś*****u
gość
8 lat temu
no, jak to mówią "Jak trwoga to do ..."
gość
8 lat temu
teraz jak trwoga to do Boga
gość
8 lat temu
Jak trwoga to do Boga. Typowe...
gość
8 lat temu
Panie Figurski , nie tędy droga do ucha prezesa telewizji.
gość
8 lat temu
Wqrzają mnie ludzie, którzy dopiero po jakiejś tragedii ,,nawracają " się. Bóg to siła, precyzja, inteligencja i dobroć. I nie trzeba latać do kościoła, w którym karmią ludzi bzdurami i polityką, żeby mieć w sobie pokorę wobec tego, co nas otacza. Nie trzeba afiszować się z krzyżykiem, żeby być człowiekiem. Jak trwoga, to do Boga? Ludzie robią świństwa i straszne rzeczy innym. Potem spowiedź, tzw. nawrócenie i można liczyć na życie wieczne. Ech.....
...
Następna strona