Nelli Rokita była jedną z najbarwniejszych postaci w polskiej polityce. Dała się poznać jako fanka ekstrawaganckich stylizacji i kwiecistego języka. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości była również doradczynią prezydenta Lecha Kaczyńskiego do spraw kobiet. W 2011 roku zakończyła jednak swoją przygodę z wielką polityką i usunęła się w cień. Okazuje się, że porzuciła tylko ogólnopolską scenę polityczną, wciąż angażuje się w politykę lokalną. W rozmowie z Dzień Dobry TVN opowiedziała o polityce, aborcji, mężu i chorobie nowotworowej.
W życiu jest ważne, żeby być szczęśliwym a szczęśliwym możesz być wtedy, kiedy jesz to, co lubisz i jesz to świadomie, czytasz to, co lubisz i czytasz świadomie. Uwielbiam sport, zawsze znajdzie się czas na to, co się lubi. Nie wyszłam z polityki, wyszłam tylko z dużej polityki, ale zostałam w regionalnej, samorządowej, interesuje mnie edukacja, w tym kierunku można bardzo dużo zrobić.
Wprost przyznała, że jest przeciwniczką aborcji, jednak w przeciwieństwie do obrońców życia nie zamierza piętnować kobiet, które się na nią decydują.
Nigdy nie rzucę żadnego kamienia w kobietę, która myśli inaczej ode mnie. Jestem przeciwko aborcji, ale akceptuję i szanuję decyzję każdej kobiety.
Pamiętacie ją? Bardzo się zmieniła?
Zobacz też: Sejm zgorszony decyzją Senyszyn i Rokity
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news