Ostatnich tygodni Marcelina Zawadzka z pewnością nie może uznać za najprzyjemniejsze. Gdy na początku lipca celebrytkę oskarżono o oszustwa podatkowe, jej życie zostało wywrócone do góry nogami. Miss Polonia 2011 niespodziewanie stała się bohaterką śledztwa Prokuratury Regionalnej w Łodzi w sprawie działania mafii vatowskiej. Jak dotąd Marcelinie postawiono trzy zarzuty.
Od początku afery z udziałem Marceliny Zawadzkiej media zastanawiają się, jaki wpływ na jej dotychczasowe życie zawodowe będzie miała cała sytuacja. Choć współprowadząca Pytanie na śniadanie podobno od jakiegoś czasu rozglądała się za inną posadą, ze względu na ostatni skandal robi co może, by utrzymać się w TVP.
Wszystko wskazuje na to, że Marcelinie udało się przekonać pracodawcę co do swojej niewinności, bowiem - jak twierdzi ona sama - już pod koniec sierpnia wraca do pracy w śniadaniówce.
Pod ostatnią publikacją na Instagramie, gdzie możemy zobaczyć, jak ubrana w neonowy strój była Miss wije się na pomoście, znalazła się odpowiedź celebrytki na jeden z komentarzy stęsknionego obserwatora.
Zjawiskowo wyglądasz, Marcelino. Kiedy i czy w ogóle wracasz do "Pytania na śniadanie"? - dopytywał internauta.
Pod koniec sierpnia - odpisała, załączając emotikony całusów.
Pod swoją sesją z zachodzącym słońcem w tle Zawadzka mogła też liczyć na słowa otuchy od wiernych followersów:
Nie przejmuj się tymi pomówieniami. Wielu ludzi przez to przechodzi. Wszystkich wrzucają do jednego worka: uczciwych i złodziei
Ładuj baterie, kochana
Marcelinka zuch dziewczynka - czytamy.
Też nie możecie się doczekać powrotu Marceliny do śniadaniówki?