Niedawno o Nergalu ponownie zrobiło się głośno. Kontrowersyjny muzyk zamieścił w sieci nagranie z urodzinowego przyjęcia swego dobrego kolegi Andrzeja Piasecznego. Nikogo by to zapewne nie oburzyło, gdyby jubilat z zadowoleniem nie skandował przed kamerą hasła: "j*bać biedę i PiS".
Gdy emocje po kontrowersyjnej publikacji już nieco opadły, Nergal postanowił przyłączyć się do debaty na temat mozolnie dystrybuowanej po Polsce szczepionki przeciw koronawirusowi. Lider zespołu Behemoth rozpoczął dyskusję od wspomnienia swoich własnych zmagań z białaczką, którą pokonał prawie dekadę temu. Tekst ilustruje fotografia wychudzonego Nergala, spożywającego posiłek na szpitalnym łóżku.
Zdjęcie sprzed dziesięciu lat, dwa tygodnie po tym, jak zdiagnozowano u mnie białaczkę. Przed chemioterapią musiałem pozbyć się pewnych niepokojących symptomów, więc podano mi sterydy. Obżerałem się jak pies. Moim ulubionym "daniem" był zdecydowanie "krwawy pudding". Wracając jednak do meritum, to właśnie wtedy ludzie radzili mi, abym nie szedł na chemioterapię... "Spróbuj alternatywnej medycyny, chemia zrujnuje twój organizm" i tak dalej, i tak dalej. Mój organizm był już doszczętnie zniszczony. Kiedy twój dom jest w rozsypce, powinno się go wyburzyć i zbudować nowy od zera. Cóż, postanowiłem posłuchać lekarzy i skorzystać z tradycyjnego sposobu leczenia. Dzięki temu wciąż jestem z wami. Debata, która toczy się dziś na temat szczepień, przypomina mi te wydarzenia z mojej własnej historii - czytamy na instagramowym profilu muzyka.
Przypomnijmy: Sylwia Chutnik wyjaśnia Edycie Górniak: "Moja babcia NIE JEST "STATYSTKĄ" w szpitalu!"
Choć Nergal nie ukrywa oburzenia zatrważającym poziomem niewiedzy szerzącej się w naszym społeczeństwie, to wcale go on nie dziwi.
Czemu ktoś miałby nie słuchać nauki i lekarzy, gdy ma szamanów, populistów i debili? Koniec końców decyzja należy do ciebie. Trudno się w końcu dziwić, że antyszczepionkowców jest tak wielu. Ten sam niewyedukowany tłum głosował na Trumpa, albo Dudę i PiS w Polsce. Ta sama masa zalewa media społecznościowe bzdurnymi teoriami spiskowymi.
Uda mu się wywołać kolejną medialną burzę?