Ostatnie doniesienia na temat Bruce'a Willisa były prawdziwym szokiem dla fanów kina. Pod koniec marca rodzina aktora poinformowała bowiem, że ten kończy karierę w związku z problemami zdrowotnymi. Jak przekazały obecna ukochana gwiazdora, jego była żona Demi Moore oraz ich trzy córki, u Willisa zdiagnozowano ostatnio afazję - chorobę polegającą na zaburzeniu funkcji językowych, która uniemożliwia mu pracę nad kolejnymi filmami. W sieci błyskawicznie zaroiło się od komentarzy zrozpaczonych wielbicieli Willisa ubolewających nad jego stanem czy relacji współpracowników potwierdzających, jak przez lata pogłębiały się jego problemy zdrowotne.
Zobacz również: Bruce Willis przygotowywał się do zakończenia kariery od kilku lat? "Wiedział, że nie będzie już miał takiej zdolności do zarabiania pieniędzy"
Choć wielu sympatyzuje z Bruce’em Willisem, okazuje się, że dla niektórych jego stan zdrowia jest powodem do żartów. Ostatnio z amerykańskiego gwiazdora postanowił na przykład zakpić... Nergal.
We wtorek Adam Darski pochwalił się fanom wiosenną metamorfozą. Muzyk postanowił zgolić głowę na zero i nie zapomniał zaprezentować fryzury, publikując na Instagramie zdjęcie w nowej odsłonie. Do fotografii lider Behemotha dołączył krótki wpis, w którym nawiązał nie tylko do słynnej łysiny Bruce'a Willisa, lecz również do jego ujawnionych niedawno problemów zdrowotnych...
Chyba powinienem podziękować mamie za to, że nie upuściła mnie, gdy wypluwała tę głowę ze swojego łona, co nie? Wuce Brullis... Ehm, Bruce Willis, tryb włączony - możemy przeczytać pod zdjęciem muzyka.
Nergal w swoim wpisie otwarcie zakpił ze schorzenia Bruce'a Willisa. Pozornie niewinne przekręcenie nazwiska aktora wyraźnie nawiązuje bowiem do stwierdzonej u niego niedawno afazji - która objawia się zaburzeniami mowy, w tym trudnościami z układaniem zdań czy używaniem niezrozumiałych słów. Darski podziękował także mamie, za to, że "nie upuściła go" podczas porodu - wśród wielu przyczyn afazji wymienia się natomiast np. urazy głowy... Możliwe jednak, że we wspomnianym wpisie muzykowi chodziło jedynie o nienaganny wygląd jego czaszki.
Większość fanów Darskiego w komentarzach komplementowała jego metamorfozę. Nie zabrakło także porównań do innych znanych posiadaczy łysin, w tym właśnie Bruce'a Willisa. Pojawiło się też nawiązanie do żartu z oscarowej gali, który Chris Rock przypłacił ciosem w twarz...
Bruce Willis, czy to ty?; Nie mogę się doczekać "G.I. Jane 2"; Kiedy twój fryzjer się wściekł, Wyczuwam tu silne wibracje Marka Stronga; Myślałem, że to Bruce Willis, naprawdę!; Jeff Bezos?; Witamy w klubie przystojniaków; Wygląda świetnie - pisali internauci.
Zobaczcie, jak Nergal prezentuje nową fryzurę i żartuje z Bruce'a Willisa. Uśmialiście się?
P.S. Wkrótce po publikacji tego tekstu otrzymaliśmy pismo od menedżerki Nergala, która stwierdziła w nim, że muzyk absolutnie nie śmiał się z Willisa.
"W swoim wpisie p. Darski nawiązuje w żartobliwy sposób wyłącznie do fryzury p. Willisa (a właściwie jej braku) i nic poza tym. Do czasu wskazanej wyżej Państwa publikacji p. Darski nie posiadał nawet wiedzy na temat choroby p. Willisa, z prostej przyczyny - jest pochłonięty próbami przed trasą zespołu w USA i nie śledzi portali plotkarskich" - czytamy.