Losy członków brytyjskiej rodziny królewskiej od dawna cieszą się ogromnym zainteresowaniem mediów. Obecnie uwaga tabloidów w dużej mierze skupia się na przedstawicielach tzw. nowej gwardii royalsów - księciu Williamie i Kate Middleton oraz żyjących "na emigracji" Harrym i Meghan Markle. Nie oznacza to jednak, że inni przedstawiciele korony nie wzbudzają już równie dużych emocji.
Od 2016 roku wielbiciele brytyjskiej monarchii z zapartym tchem śledzą kolejne odcinki serialu The Crown, opowiadającego historię panowania królowej Elżbiety II. W listopadzie na Netfliksie zadebiutuje 4. sezon serii, który jeszcze przed premierą zdążył odbić się szerokim echem w mediach. W produkcji po raz pierwszy pojawi się bowiem postać księżnej Diany. Młodą "królową ludzkich serc" na ekranie zagra Emma Corrin, w kolejnych sezonach zastąpi ją natomiast aktorka o polskich korzeniach, Elizabeth Debicki.
Chociaż pojawienie się Lady Di w serialu nie powinno stanowić dla rodziny królewskiej żadnego większego zaskoczenia, plany odnośne jej wątku i tak nie wszystkim przypadły do gustu. Scenarzyści postanowili bowiem pokazać na ekranie zmagania księżnej z bulimią, co ponoć oburzyło Williama i starszych przedstawicieli monarchii.
Jako że premiera nowego sezonu serialu zbliża się wielkimi krokami, Netflix postanowił ostatnio zaprezentować fanom mały przedsmak tego, co będą mogli podziwiać w listopadzie. Na oficjalnych profilach platformy w mediach społecznościowych pojawiły się fotografie Diany w słynnej sukni ślubnej, w której przysięgała wierność księciu Karolowi w 1981 roku. Książęca para powiedziała sobie sakramentalne "tak" na terenie katedry św. Pawła, a transmisję z ceremonii oglądało 750 milionów widzów na całym świecie. Związek Diany oraz odgrywanego przez Josha O'Connora Karola ma być jednym z kluczowym wątków fabularnych 4. sezonu The Crown.
Za projekt efektownej kreacji ozdobionej mierzącym ponad 7,5 metra trenem odpowiedzialni byli David i Elizabeth Emanuel. Suknią serialowej księżnej zajęła się natomiast zdobywczyni nagrody Emmy, kostiumografka Amy Roberts. Roberts zależało na tym, by nie tworzyć wiernej repliki ślubnej kreacji Lady Di, a jedynie "oddać jej ducha". Stworzyła więc nowy projekt niemalże bliźniaczo podobny do oryginału - m.in. za sprawą charakterystycznego kształtu sylwetki oraz bufiastych rękawów.
Zobaczcie, jak prezentuje się serialowa księżna Diana w słynnej sukni ślubnej. Projektantce faktycznie udało się "oddać jej ducha"?