Weronika Książkiewicz co jaki czas lubi o sobie przypomnieć, zapozować na tle lodówki, bądź wrzucić zdjęcie z wizyty w szpitalu. Regularnie wraca też do tematu nagości. Niedawno zarzekała się, że już nie będzie rozbierać się na ekranie, argumentując to zmianą podejścia po ciąży. Szybko jednak zmieniła zdanie. Od tamtego czasu rozebrała się już w serialu Na krawędzi. Teraz tłumaczy się z tych odważnych scen.
Nie mam problemu z nagością na ekranie. Nie wiem tak naprawdę, co mogło poruszyć. Moje ciało jest moim narzędziem pracy i nie ma chyba w tym nic dziwnego. Zawsze reżyser, kierownik, operatorzy i cała ekipa starają się stworzyć jak najbardziej przyjazną atmosferę. Choć jest to też kwestia podejścia samego aktora, bo jeżeli aktor wychodzi do takiej sceny i sam się wstydzi, to wszyscy się wokół zaczynają się wstydzić - mówi w rozmowie z Newseria Lifestyle.
Weronika na pewno się nie wstydzi.