Prawie dwa tygodnie temu w polskich kościołach odczytano list biskupów, domagających się całkowitego zakazu przerywania ciąży. W ramach protestu część wiernych opuściła świątynie jeszcze w trakcie trwania mszy. Do masowych "wyjść" doszło w Warszawie i w Gdańsku. Zobacz: Protest przeciwko zakazowi aborcji. Wierni wychodzą z kościoła w trakcie mszy!
Wciąż toczy się dyskusja na temat dopuszczalności aborcji i moralnego prawa księży do decydowania o ludzkim życiu i zdrowiu. Henryka Krzywonos zadeklarowała w Dzień Dobry TVN, że gdyby tej niedzieli była na mszy, też wyszłaby z kościoła.
Zabronienie kobietom czegokolwiek, to jest zabranie im wolności. Jako Henryka Krzywonos nie usunęłabym żadnej ciąży, ale to moja decyzja, moja wola. Ale są kobiety które muszą, to są gwałty, gwałty męża na żonie, dzieci niepełnosprawne, które będą warzywem, to bardzo trudna decyzja. Żaden ksiądz nie ma prawa podejmować za nas decyzji. Też wyszłabym z kościoła. Kościół dla mnie to miejsce modlitwy.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news