Harry Hains z zawodu był aktorem, modelem i muzykiem. Popularność przyniosły mu role przede wszystkim w serialu "American Horror Story" czy "The OA". Młodego aktora mogliśmy oglądać także na wielkim ekranie. Zagrał między innymi w filmie "The Surface".
27-latek angażował się w akcje społeczne i głośno mówił o neutralności płciowej:
"Wiem, że urodziłem się mężczyzną, ale nie sądzę, że reprezentuję to, co tak naprawdę znaczy być mężczyzną. Wierzę, że powinniśmy być kimkolwiek chcemy" - wyznał w ostatnim wywiadzie.
W czwartek na profilu na Instagramie matki gwiazdora pojawiło się oświadczenie, w którym poinformowała, że jej syn zmarł 7 stycznia:
"7 stycznia zmarł mój piękny syn. Miał 27 lat i świat u stóp. Niestety zmagał się z chorobą psychiczną i uzależnieniem. Będę za tobą tęsknić Harry każdego dnia mojego życia" - napisała.
Pogrzeb Harry'ego Hainsa odbędzie się 12 stycznia w Los Angeles, a jego ciało spocznie na Cmentarzu Hollywood Forever Cemetery.