George Baldock, piłkarz znany przede wszystkim z występów w klubie Sheffield United oraz reprezentacji Grecji, zmarł w wieku 31 lat. Informację o jego śmierci podał m.in. serwis ekathimerini.com.
Nagła śmierć piłkarza
Piłkarz został znaleziony martwy we własnym basenie kilka godzin po zgonie. Na jego ciele nie stwierdzono żadnych widocznych obrażeń. Przyczyny śmierci Baldocka będą ustalone dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Warto dodać, że jeszcze kilka dni temu piłkarz grał w meczu z klubem Olympiacos.
Baldock rozpoczął swoją karierę w Anglii, w takich klubach jak MK Dons i Oxford United. Największą rozpoznawalność zdobył jednak jako prawy obrońca w Sheffield United. W 2019 r. odegrał kluczową rolę w awansie zespołu do Premier League po 12-letniej przerwie. Ostatnio występował w greckim klubie Panathinaikos, z którym podpisał kontrakt po opuszczeniu Sheffield.
Choć urodził się w Anglii, miał greckie pochodzenie. Łącznie zagrał 12 meczy dla ojczyzny przodków - ostatni z nich w marcu tego roku podczas baraży o awans do Euro 2024.
George Baldock miał 31 lat
Śmierć grecko-angielskiego piłkarza odbiła się głośnym echem w mediach sportowych. Kondolencje bliskim i kibicom przekazał m.in. topowy dziennikarz Fabrizio Romano.
Straszna, tragiczna wiadomość, ponieważ George Baldock, niestety, zmarł w wieku 31 lat. Baldock po kilku latach spędzonych w Anglii grał w greckim Panathinaikosie. Spoczywaj w pokoju - napisał.
Jak dodał, Grecka Federacja Piłki Nożnej ubiega się o pozwolenia od UFEA dla piłkarzy na noszenie czarnych opasek podczas dwóch kolejnych meczów na pamiątkę nagłej śmierci Baldocka.