Nie żyje Chadwick Boseman. W oświadczeniu, które pojawiło się na instagramowym profilu aktora w sobotę czytamy, że zmarł w wyniku choroby nowotworowej.
Amerykanin zaczynał karierę epizodycznymi rolami w serialach, debiutując w 2003 roku w Brygadzie ratunkowej. Dodatkowo przez lata zajmował się pisaniem scenariuszy spektakli teatralnych. Na wielkim ekranie pojawił się w 2013 roku u boku Harrisona Forda, wcielając się w rolę pierwszego czarnoskórego baseballisty w filmie 42 - Prawdziwa historia amerykańskiej legendy. Rok później pojawił się w Ostatnim gwizdku z Kevinem Costnerem oraz w biograficznej produkcji o Jamesie Brownie Get on Up.
Szerszą rozpoznawalność zyskał za sprawą roli Czarnej Pantery w produkcjach Marvela. Po raz pierwszy wcielił się w tę postać w 2016 roku w produkcji Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów, a następnie w Czarna Pantera oraz Avengers: Wojna bez granic.
Chadwick przez większość kariery zmagał się z nowotworem. Niestety, jak poinformowała jego agenta, Nicki Fioravante oraz jak wynika z zamieszczonego za pośrednictwem instagramowego profilu wpisu, gwiazdor zmarł w miniony piątek w wieku zaledwie 43 lat.
Z ogromnym żalem potwierdzamy odejście Chadwicka Bosemana. W 2016 roku zdiagnozowano u niego raka okrężnicy w stadium III, który w trakcie ostatnich 4 lat rozwinął się do stadium IV - czytamy we wpisie pożegnalnym. Był prawdziwym wojownikiem. Chadwick przetrwał to wszystko, dając nam wiele filmów, które pokochaliśmy. Od Marshalla do Pięciu braci po Ma Rainey's Black Bottom i kilku innych ról, które zostały sfilmowane podczas i pomiędzy niezliczonymi operacjami i chemioterapią.
Boseman odszedł w swoim domu w Los Angeles, z rodziną i żoną u boku:
Rodzina dziękuje wszystkim za miłość i modlitwy, i prosi, aby uszanować jej prywatność w tym trudnym czasie - zaapelowano.
Dotknięte śmiercią Chadwicka znane osobistości i fani składają kondolencje w mediach społecznościowych. Aktora pożegnali między innymi Martin Luther King III, Oprah Winfrey czy kolega z planu, Mark Ruffalo.