W poniedziałek amerykańskie media poinformowały o śmierci córki znanego rapera Fetty'ego Wapa. Lauren miała zaledwie cztery lata.
Wiadomości o śmierci dziewczynki pojawiły już w czerwcu. To właśnie wtedy miało dojść do tragedii, której okoliczności jak dotąd nie zostały upublicznione. Jednak dopiero teraz matka Lauren, Turquoise Miami, zdecydowała się je potwierdzić. Kobieta zamieściła na swoim instagramowym profilu post z nagraniem dziewczynki bawiącej się w basenie.
Oto moja niesamowita, piękna, zabawna, tętniąca życiem, kochająca, utalentowana, mądra i trzeźwo myśląca księżniczka syrenka Aquarius. Jeśli zobaczysz ten wpis, skomentuj lub po prostu powiedz do siebie "Kocham cię, Lauren", ponieważ mówi się, że dusze mogą poczuć twoją miłość - czytamy pod filmikiem.
Była partnerka Wapa poinformowała jednocześnie, że nie jest w stanie odpowiadać na prywatne wiadomości od fanów. Z kolei raper, który oficjalnie nie skomentował doniesień o śmierci córki, miał zadedykować czterolatce jedną z piosenek podczas swojego koncertu w Miami.
Tatusiek zagrał to dla ciebie zeszłej nocy, córeczko - napisał w swojej instagramowej relacji.
Wcześniej media podawały, że 30-latek, który jest ojcem siedmiorga dzieci, nie utrzymuje kontaktu z Lauren, a matka czterolatki twierdziła, że raper nie płaci również alimentów na rzecz córki.