Nie żyje Gina Lollobrigida. Włoszka zmarła w wieku 95 lat. Informację o jej odejściu przekazała w poniedziałek agencja informacyjna Ansa. W komunikacie poinformowano, że legendarna seksbomba i gwiazda kina zmarła w Rzymie. Przyczyna śmierci aktorki nie została na razie podana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gina urodziła się 4 lipca 1927 roku w Subiaco nieopodal Rzymu. W stolicy Włoch studiowała na Akademii Sztuk Pięknych, w tym samym czasie utrzymując się z tworzenia i sprzedaży karykatur.
Nie chciałam być aktorką, nie znałam kina, kochałam rzeźbę i miałam piękny głos - wspominała po latach.
W wieku 20 lat wygrała konkurs Miss Włoch, co otworzyło jej drzwi do kariery. Przed kamerą zadebiutowała rolą w filmie Riccardo Fredy, "Czarny orzeł". W kolejnych latach występowała w coraz głośniejszych produkcjach, zyskując miano jednej z popularniejszych europejskich aktorek lat 50. i 60. Gina Lollobrigida zagrała w m.in. "Pieskim życiu" Mario Monicellego, "Achtung Banditten" Carlo Lizzaniego, "Piękności nocy" René Claira, czy "Rzymiance" Luigiego Zampy.
Włoszce udało się też podbić Amerykę. "Nowy Jork oszalał na punkcie Giny" - pisano o niej w tamtejszej prasie w latach 50. Wystąpiła także okładce pisma "Time" oraz zaliczyła wizytę w Białym Domu, w którym przyjmował ją wówczas prezydent Dwight Eisenhower.
W późniejszych latach sprawdzała się w roli reporterki. Swego czasu głośno było o jej dokumencie, który zrobiła, goszcząc kilkanaście dni na Kubie u Fidela Castro. W latach 90. zainteresowała się polityką. Jej próby dostania się do Parlamentu Europejskiego i Senatu zakończyły się fiaskiem.
Prywatnie Gina dwukrotnie była mężatką. W 1949 roku poślubiła jugosłowiańskiego lekarza Milko Skoficia, z którym rozwiodła się po 22 latach. Para doczekała się syna, Milko Skofica juniora. W 2010 roku aktorka ponownie stanęła na ślubnym kobiercu. Tym razem wyszła za młodszego o 34 lata hiszpańskiego zarządcę jej nieruchomości, Javiera Rigau y Rafols. Małżeństwo zostało jednak później unieważnione przez sąd w Watykanie.