Pierwszy złoty medal, który zdobyła, przekazała na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Znajomi często podkreślali jej cierpliwość, uczynność oraz pracowitość. Burska zginęła w wypadku motocyklowym mając zaledwie 29 lat.
Kariera przerwana tragedią
W 2017 roku na Uniwersjadzie w Tajwanie, w ekstremalnych warunkach, Justyna wzięła udział w zawodach na 10 kilometrów. Woda była wtedy niezwykle ciepła, a sam akwen płytki. Wielu zawodników, w tym zawodnicy z USA i Australii, wycofało się z zawodów. Burska postanowiła jednak kontynuować udział, co okazało się niebezpieczne.
Podczas zawodów Justyna przestała wynurzać się na powierzchnię wody, co nie umknęło uwadze ekipie asekuracyjnej. Była bliska śmierci, jednak pomoc dotarła na czas. Helikopter przetransportował ją do szpitala. Wyścig odbył się ostatniego dnia Uniwersjady, a lekarz nie chciał wydać zgody na lot powrotny do Polski. Mimo to, 22-letnia wówczas pływaczka postanowiła wrócić na własną odpowiedzialność. Nasi rozmówcy twierdzą, że to wydarzenie miało kluczowy wpływ na jej dalszą karierę.
Hampel, jej były trener, uważa, że Justyna próbowała kontynuować pływanie, ale długie dystanse nie przynosiły już jej sukcesów.
Próbowała pływać dalej, ale długi dystans już jej nie za bardzo wychodził. Być może miała psychiczny uraz po tamtym zdarzeniu i obawiała się podobnej sytuacji - tłumaczył.
Niezrównana osiągnięcia Burskiej
W 2015 roku Justyna Burska dokonała historycznego wyczynu w polskim pływaniu. Mając zaledwie 20 lat, zdobyła złoto w wyścigach na 200, 400, 800 i 1500 metrów na basenie oraz na 10 kilometrów na otwartym akwenie. Wówczas współpracowała z Maciejem Hampelem.
Po zakończeniu kariery sportowej, Burska zaczęła pracować jako trenerka. Uczyła dzieci i osoby starsze, pracując także w Olsztyńskiej Szkółce Triathlonu.
Ostatnia pasja Justyny
Jedną z jej pozasportowych pasji były motocykle. Przeżyła różne etapy, od małych motocykli po coraz większe maszyny. Jeździła ostrożnie i z rozwagą.
Justyna Burska zginęła podczas jazdy motocyklem w sobotę, 17 sierpnia, gdy kierowca toyoty nie ustąpił pierwszeństwa wyjeżdżając z podporządkowanej drogi. Lekarze nie byli w stanie jej uratować. Jej pogrzeb odbędzie się na cmentarzu Narodzenia NMP w Konstantynowie Łódzkim w piątek 23 sierpnia o godzinie 13:00.