Ponad 30 lat pracy w branży sprawiły, że Eminema już od dawna można nazwać prawdziwą legendą. Raper ma na swoim koncie 15 statuetek Grammy i Oscara. Mimo ogromnych sukcesów zawodowych, prywatne życie gwiazdora nie zawsze było usłane różami. W mediach od lat przewija się wątek, który dotyczy jego problemów z matką Debbie, która według nowych ustaleń zagranicznych serwisów, zmarła 2 grudnia w wieku 69 lat.
Debbie Nelson, matka rapera Eminema, nie żyje. Miała 69 lat. Według doniesień TMZ, Nelson zmarła w poniedziałek, 2 grudnia, po zdiagnozowaniu zaawansowanego raka płuc - czytamy w poście opublikowanym przez "People Magazine".
Informacja o śmiertelnej chorobie Debbie Nelson przedostała się do mediów zaledwie kilka miesięcy temu. Wówczas informator jednego z serwisów przekazał, że matce 52-letniego gwiazdora "nie zostało już dużo czasu". Nie ustalono jednak, czy ten tuż przed jej śmiercią zdążył się z nią spotkać.
ZOBACZ TAKŻE: Eminem będzie DZIADKIEM! W najnowszym klipie pokazał, jak zareagował na radosne wieści córki Hailie (WIDEO)
Relacje Eminema z matką to emocjonalny rollercoaster
O ich burzliwych relacjach mówi się od lat. Artysta na początku swojej kariery publicznie prał domowe brudy. W jednym ze swoich hitów Eminem uderzył w rodzicielkę, zarzucając jej uzależnienie od narkotyków i nazywał ją "samolubną s**ą". Debbie natomiast pozwała syna za zniesławienie, domagając się od niego ok. 11 mln dol. odszkodowania. Udało się im wówczas podpisać ugodę na 25 tys. dolarów, lecz niesmak pozostał.
Na przestrzeni lat artysta kilka razy próbował pogodzić się z matką. W utworze z 2014 roku raper przeprasza matkę za wszystko to, co o niej rapował na poprzednich płytach, szczególnie za wspomnianą wcześniej piosenkę. Przyznał również jakiś czas temu, że chociaż nie rozmawia z matką, to wciąż ją kocha. Sama Nelson w 2022 roku publicznie pogratulowała mu dostania się do Rock and Roll Hall of Fame. Z kolei tata artysty Marshall Bruce Mathers Jr. zmarł w 2019 r. na atak serca. Miał 67 lat.