Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|
aktualizacja

Nie żyje ojciec Kayah. Piosenkarka opublikowała wzruszający wpis: "Żegnaj tato"

92
Podziel się:

W niedzielny wieczór Kayah przekazała informację o śmierci ojca. Wokalistka zamieściła w sieci symboliczny filmik, żegnając rodzica utworem ze swojego repertuaru. Mężczyzna zmarł w wieku 82 lat.

Nie żyje ojciec Kayah. Piosenkarka opublikowała wzruszający wpis: "Żegnaj tato"
Kayah poinformowała o śmierci ojca (AKPA)

Zaledwie wczoraj Kayah wspierała emocjonalnie swą wieloletnią koleżankę z estrady, Katarzynę Nosowską, która pożegnała swą ukochaną rodzicielkę. Niestety, nazajutrz wokalistka doświadczyła równie olbrzymiej straty.

Kayah podzieliła się na Instagramie niezwykle smutną informacją ze swoimi fanami. W niedzielę, 23 lutego br. zmarł jej ojciec. Artystka udostępniła nastrojowy filmik z zapaloną świecą, symbolizującą pamięć o mężczyźnie.

Żegnaj Tato... zaśpiewam Ci zaraz - napisała na Instagramie, udostępniając utwór "Pieśń Przejścia" nagrany z raperem Miuoshem oraz Zespołem Pieśni i Tańca "Śląsk".

Kayah miała szorstkie relacje z ojcem

Wokalistka poświęciła swojemu tacie utwór "Pod tym samym niebem", który znalazł się na jej debiutanckim krążku "Kamień". Podczas wywiadów nieraz podkreślała, że rozstanie rodziców, a w konsekwencji wyprowadzka ojca, pozostawiły trwałą bliznę w jej sercu.

Układałam wtedy książki, mama zeszła na dół do automatu telefonicznego zadzwonić do dziadków, wróciła, zamknęła drzwi, oparła się o nie i osunęła na ziemię i powiedziała: "Kasia, tata nas opuszcza". Pamiętam, że ciśnienie mi skoczyło, policzki zaczęły mi pulsować. Odgrywałam przed mamą twardzielkę, rzuciłam: "Tak? To bardzo dobrze". I zaczęłam kombinować, jak wyjść, bo czułam, że zaraz wybuchnę. Czołgałam się po schodach, rycząc - tak w "Wysokich Obcasach Extra" opowiadała o najbardziej traumatycznym wspomnieniu z dzieciństwa, kiedy miała zaledwie 11 lat.

Przez wiele lat przebywający za granicą mężczyzna nie odzywał się do córki. Moment ich pojednania nastąpił dopiero w dorosłym życiu Kayah, kiedy była już na muzycznym szczycie. Mimo tego mężczyzna kompletnie nie wykazywał zainteresowania sukcesami artystycznymi swej latorośli. Jak zdradziła w jednym z wywiadów, nigdy nie miał okazji widzieć jej na scenie.

Kiedyś, gdy przyjechał do Polski, grałam akurat koncert w Warszawie i namawiałam go, żeby przyszedł. Odmówił. To boli, ale zaakceptowałam taki stan rzeczy. Ma 74 lata, więc już go nie zmienię. Przestałam oceniać go tak krytycznie jak dawniej. Być może inaczej wyobrażał sobie swoje życie i to wszystko go przerosło? Może jest głęboko nieszczęśliwy i tylko poprzez izolację potrafi sobie radzić ze swoimi problemami egzystencjalnymi? Nie wiem - wyznała w 2017 r. na łamach miesięcznika "Pani".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(92)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Katarzyna
3 godz. temu
Nie potrafię pojąć dlaczego wielu ludzi zamieszcza informację na FB lub Instagramie na temat swoich chorób czy śmierci bliskich osób. O co tu chodzi?
Katarzyna
3 godz. temu
Nie potrafię pojąć dlaczego wielu ludzi zamieszcza informację na FB lub Instagramie na temat swoich chorób czy śmierci bliskich osób. O co tu chodzi?
Ligia D.
2 godz. temu
pamietam wywiad z nia z przed lat wielu, tata wcale jej nie lubil
Aaaaaa
3 godz. temu
Nie tylko jej zmarł!😠😠😠
NIE ZAUWAŻYŁE...
2 godz. temu
JAK NAZYWAŁ SIĘ TEN OJCIEC ?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Mój nick
3 godz. temu
Tak szczerze...nie wyobrażam sobie, żeby kilka godzin po śmierci najbliższej Osoby, grzebać w telefonie i wstawiać posty na Insta czy gdziekolwiek. Może jestem zacofana, nie jestem wielką gwiazdą ale...no nie wyobrażam sobie...
Olcia
4 godz. temu
Pogrzeby i pożegnania przeniosły się na Instagram. Cyrk!
Hmm
3 godz. temu
Pamiętam że nie miała z ojcem dobrych relacji. Jej piosenka Córeczko chciałabym abyś była chłopcem była pokłosiem jej niezdrowych relacji. Braku akceptacji wsparcia itp.
Mysz
4 godz. temu
Nie rozumiem tego żegnania się w mediach społecznościowych z osobami, które umarły.
Duska
4 godz. temu
Wyrazy współczucia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (92)
drotka
27 min. temu
jak widać po komentarzach to prawda że tylko ludzie pryszczaci i niekochani... wylewają swój jad
tomeoo
31 min. temu
na śmierć rodzica zawsze jest za wcześnie - wyrazy współczucia
Anono
35 min. temu
To nowa funkcja instagrama, że można komunikować się ze zmarłymi?
Widna
39 min. temu
Wielka szkoda. To była jedna z moich ulubionych piosenkarek. Wieczny odpoczynek racz dać jej Panie...
No tak 🤔
41 min. temu
Następna co nie może żyć bez wylewania żalu w przestrzeni publicznej.
Andrzej S.
47 min. temu
Jaki gniot publikuje takie informacje to jest sprawa prywatna a nie reklama
Faustyna
50 min. temu
Ja też wczoraj pochowałam tatę. Miał 60 lat. Jeszcze niedowierzam. Teraz martwię się o mamę, bo strasznie podupadła przez to na zdrowiu. Strasznie mi z tym ciężko. Zmarł 3 tygodnie od postawienia diagnozy. Był niezmiernie silnym człowiekiem. Każdy mi mówi, że mam być silna dla mamy i młodszego rodzeństwa a ja nie mam siły już być silna.
ckm
60 min. temu
Akurat tego faceta nie ma co żałować. Beznadziejny był z niego mąż a przede wszystkim ojciec.
To obrzydliwe
1 godz. temu
Nawet na trumnie ojca chce się lansować w Internecie
Gość
1 godz. temu
A telefon do trumny mu dała? Bo jak nie, to na czym to obejrzy?
🕯️🕯️🕯️
1 godz. temu
Bardzo współczuję... 😔🕯️ Ale czy nie lepiej pożegnać tatę na cmentarzu? Próbuję zrozumieć tę modę na żegnanie bliskich osób w mediach społecznościowych i nie wiem... Może osoby, które prowadzą swój instagram albo facebook traktują to jako swego rodzaju pamiętnik i pewną historię ich zycia, ciąg zdarzeń. Zamieszczają tam ważne dla nich wydarzenia i może czułyby się źle, gdyby pominęły tam tak istotne wydarzenie jak śmierć kogoś bliskiego? Nie wiem... Nie posiadam żadnych sm, dlatego staram się to zrozumieć po swojemu
Iza
1 godz. temu
Żałobę, te prawdziwą, przeżywa się w ciszy i spokoju. No cóż...
Anka
1 godz. temu
Ona czy wiele innych dzieci niestety , również ja przyszliśmy na ten świat z przypadku i nie zostaliśmy zaakceptowani przez ojca aż do końca. Żona i dzieci były niechcianym balastem. Mój odszedł po kilkunastu latach ale wcześniej gdy byłam mała znikał regularnie w weekendy. Nie chciał z nami być. Jej tylko terapia pomoże, bo widać że myślała o tym i brała to do siebie.
Zosia
2 godz. temu
Współczuję..😔 Ludzie przestańcie hejtować!! Nawet to robicie w takiej sytuacji!!
...
Następna strona