Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|
aktualizacja

Nie żyje Pamela Bach. Aktorka i była żona Davida Hasselhoffa miała popełnić samobójstwo przy użyciu pistoletu

183
Podziel się:

Pamela Bach, była żona Davida Hasselhoffa, zmarła w wieku 61 lat. Według doniesień amerykańskich mediów, przyczyną śmierci było samobójstwo.

Nie żyje Pamela Bach. Aktorka i była żona Davida Hasselhoffa miała popełnić samobójstwo przy użyciu pistoletu
Nie żyje była żona Davida Hasselhoffa (Getty Images)

David HasselhoffPamela Bach tworzyli małżeństwo od 1989 do 2006 roku. Ich relacja odbiła się szerokim echem medialnym, z uwagi na oskarżenia o przemoc domową. Była żona aktora twierdziła, że ten bił ją i wyzywał przy dzieciach, co doprowadziło do wydania zakazu zbliżania się. Alkoholizm Hasselhoffa był kolejnym problemem, który wpływał na ich relację. Długo próbowali go ukrywać przed mediami.

Rozwód pary był pełen oskarżeń i publicznych sporów. Hasselhoff zarzucał Pameli uzależnienie od leków, czemu ona stanowczo zaprzeczała. Pomimo gorzkiego rozstania, aktorka podtrzymywała, że darzy go wyjątkowym uczuciem, choć ich kontakt ograniczał się do rozmów przez prawników. Teraz media obiegła informacja o jej śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Martyna Wojciechowska wspomina śmierć ojca swojej córki: "Obiecałam sobie, że nie będę mamą i tatą"

Nie żyje była żona Davida Hasselhoffa

Pamela Bach, była żona znanego aktora Davida Hasselhoffa, zmarła w wieku 61 lat. Jak podaje "PageSix", przyczyną śmierci miało być samobójstwo. Rodzina Pameli zaczęła się niepokoić, gdy nie mogła się z nią skontaktować, co skłoniło ich do sprawdzenia jej stanu zdrowia.

W środę 5 marca około godziny 22 służby ratunkowe zostały wezwane do domu Pameli po zgłoszeniu o nieprzytomnej kobiecie. Na miejscu stwierdzono zgon z powodu rany postrzałowej głowy, którą była żona Hasselhoffa zadała sobie sama. Policja nie znalazła żadnego listu pożegnalnego.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(183)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
agnieszka k.
6 godz. temu
Smutne. Ale mi też czasem żyć się nie chce
Iwona
4 godz. temu
Niestety wszystko, co piękne w życiu przemija... Ja ciągle przed oczami mam pewną scenę. Sylwester, wieczór, szykujemy się z mężem na wyjście do znajomych. Moja mama przyszła zająć się dziećmi. Mąż ubiera białą koszulę, zapina krawat, z barku wyciąga perfumy i się nimi psika. Nowa meblościanka, w ciemnym kolorze, moja wymarzona, wybierana w lokalnym meblowym, nie w żadnej Ikei. Z wieży delikatnie sączy się muzyka, Enya i Echoes in rain. Będę pamiętać ten utwór zawsze. W pokoju panuje nastrojowy półmrok, zapinam klipsy, Koral, nasz pies, obserwuje wszystko z łóżka... Dalej wspomnienie się urywa. Byłam wtedy bardzo szczęśliwa. Zdrowe dzieci, dobra praca, świeżo wybudowany dom, udane małżeństwo... A dziś? Co z tego zostało? Dzieci rozjechały się po świecie. "Mama, nie dam rady przyjechać w tym miesiącu, może w następnym". Mąż nie żyje. Po Koralu została smycz, która wisi już z kilkanaście lat. Wieża mi się zepsuła. Wymarzona meblościanka przestała być modna, rupieć pokryty kurzem, który ktoś kiedyś wyrzuci. Dom wymaga remontu. Nie czuć go już perfumami męża. Ja wstaję, bo wstaję. Czasem przejdę dzień bez zbędnych wzruszeń. Zjem coś, obejrzę serial, pogadam z sąsiadką. Cicho jak mysz pod miotłą doczekam wieczora, żeby przed snem snuć fantazję, że jestem dalej młoda. To mi pomaga zasnąć. Innym razem wyciągam stare zdjęcia, płaczę i cały dzień boli mnie brzuch z rozpaczy. Czuję, wtedy, że życie to pułapka i nie ma sensu. Ciężko jest funkcjonować, jak się kiedyś miało wszystko, a to się rozsypało. Ostatnio źle się czułam, poszłam na badania, lekarz pogodnie oznajmił mi, że ma dobre wieści, bo to nic poważnego, uśmiechnęłam się, ale tak naprawdę poczułam rozczarowanie... No cóż trzeba żyć dalej. Chociaż koty mnie potrzebują.
Alicja K.
6 godz. temu
Uzależniona od leków. Niestety wiele znanych aktorów, piosenkarzy było uzależnionych od leków na receptę, które doprowadziły do samobójstwa.Benzodiazepiny to najgorszy narkotyk na świecie. Odstawienie jest gorsze od heroiny. Robin Williams, Elvis Presley, Whitney Houston, Michael Jackson i wielu innych musiało odebrać sobie życie przez te leki. A lekarze dalej je przepisują jak cukierki.
Kate
5 godz. temu
Czytam wasze komentarze i jestem pod wrażeniem🙃🙃🙃🙃 jak dużo jest tych pozytywnych a nie tylko hejt. Bądźmy dobrzy dla SIEBIE NAWZAJEM i świat też będzie leszy😊Oby ludzie to w końcu zrozumieli😊
Jan Nowy
5 godz. temu
Przykre
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
klops
6 godz. temu
oglądałam kilka odcinków słonecznego patrolu pare tygodni temu. z nostalgii. Grała w kilku odcinkach. Młodzi ,zakochani ,na topie. Starzenie sie i przemijanie nie wszystkim się udaje. Jedni cieszą sie z bycia dziadkami i emeryturą ,inni nie mogą życ bez dawnego blasku i tracą sens życia
Pola
6 godz. temu
To straszne niech spoczywa w pokoju
Emma
6 godz. temu
Bardzo przykre 😢
Lol
6 godz. temu
Pamiętam jak grała w słonecznym patrolu, poekna kobieta, szkoda
Znajomy
6 godz. temu
To siostra Barbary Bach żony Ringo Stara
NAJNOWSZE KOMENTARZE (183)
Bbb
1 godz. temu
Nie. Da. Się. Szczęśliwie. Żyć. Z. Alkoholikiem! Kiedy wreszcie ludzie to zrozumieją? Mam ochotę to wykrzyczeć każdej młodej dziewczynie. Patrz, jaki on ma stosunek do alko. Do picia. Czy, jak bardzo i jak często pije. Czy łatwo ku jest sobie odmówić. Czy dużo o tym mówi. Poczytaj o tym, jak rozpoznać, że ktoś ma problem z alkoholem. Bądźcie mądre. Unikacie alkoholików, bo to jest koszmar.
Jol 23
2 godz. temu
Dlaczego
Bibak
2 godz. temu
Źle się stało.[i]
ABC
2 godz. temu
Nie rozumiem , czemu musimy byc na biezaco informowani o kazdym kto wlasnie swiezo zszedl z tego swiata , a kto nas zupelnie nie dotyczy i nie jest ani zadnym pokrewienstwem , ani przyjaznia czy tez bliska znajomoscia z nami bezposrednio zwiazany . . . To jakas blizej nieokreslona wirusowa choroba , z ktora Pudel jak widac nie moze sobie ostatnio poradzic . ..i wiec w zwiazku tym juz nie da sie was czytac .
dfsgf
2 godz. temu
a jeszcze niedawno dodawala fotki na instagramie jak cieszy się z narodzin wnuczki. może pokłócila sie z córką i ta odcieła ją od wnuczki...
Gosc
2 godz. temu
Ona jakiś czas temu została pogryziona przez psy i miała dużo fragmentów rozprutej skóry takiej do szycia. Myślę że to nie pomogło na jej psychikę.
Takie tam...
2 godz. temu
Przeszłam w życiu wiele zawirowań, załamań, odebranych nadziei. Czasami czułam, że już dłużej nie dam rady. Dzisiaj wiem,że moim problemem jest, że nie potrafię poprosić o pomoc. Od dziecka. Dalej z tym walczę bo przypominam sobie zostawiających mnie ludzi. Pracuję ponad moje siły, wychowuję córkę. Mam kilka osób wokół siebie ale trzymam dystans, bo wiem, jak to wszystko może się skończyć gdy okażę słabość. Mam lęki nad którymi staram się panować, pewnie depresję też. Ruch pomaga mi na smutek i gniew, który odczuwam na niesprawiedliwość tego świata, która była jest i będzie. Cieszę się przyrodą. Kocham patrzeć na przyrodę, małe dzieci. Staram się cieszyć drobiazgami. Myślę że strzał w głowę dla tej kobiety był wybawieniem z bezgranicznego cierpienia. Straszne było to co się działo do chwili strzału. Mogę to sobie wyobrazić...
Gosc
2 godz. temu
To byla wcześniej ładna kobieta ale na aktualnych juz widać dużo starsza kobietę. Ciekawe czy mogło o to chodzić
Smutne
3 godz. temu
Była nieszczęśliwa....
......RIP
3 godz. temu
Miała wszystko a jednocześnie nic....Tak się czują ludzie cierpiący na depresję...
face
4 godz. temu
Miody Hollywoodź.
Iwona
4 godz. temu
Niestety wszystko, co piękne w życiu przemija... Ja ciągle przed oczami mam pewną scenę. Sylwester, wieczór, szykujemy się z mężem na wyjście do znajomych. Moja mama przyszła zająć się dziećmi. Mąż ubiera białą koszulę, zapina krawat, z barku wyciąga perfumy i się nimi psika. Nowa meblościanka, w ciemnym kolorze, moja wymarzona, wybierana w lokalnym meblowym, nie w żadnej Ikei. Z wieży delikatnie sączy się muzyka, Enya i Echoes in rain. Będę pamiętać ten utwór zawsze. W pokoju panuje nastrojowy półmrok, zapinam klipsy, Koral, nasz pies, obserwuje wszystko z łóżka... Dalej wspomnienie się urywa. Byłam wtedy bardzo szczęśliwa. Zdrowe dzieci, dobra praca, świeżo wybudowany dom, udane małżeństwo... A dziś? Co z tego zostało? Dzieci rozjechały się po świecie. "Mama, nie dam rady przyjechać w tym miesiącu, może w następnym". Mąż nie żyje. Po Koralu została smycz, która wisi już z kilkanaście lat. Wieża mi się zepsuła. Wymarzona meblościanka przestała być modna, rupieć pokryty kurzem, który ktoś kiedyś wyrzuci. Dom wymaga remontu. Nie czuć go już perfumami męża. Ja wstaję, bo wstaję. Czasem przejdę dzień bez zbędnych wzruszeń. Zjem coś, obejrzę serial, pogadam z sąsiadką. Cicho jak mysz pod miotłą doczekam wieczora, żeby przed snem snuć fantazję, że jestem dalej młoda. To mi pomaga zasnąć. Innym razem wyciągam stare zdjęcia, płaczę i cały dzień boli mnie brzuch z rozpaczy. Czuję, wtedy, że życie to pułapka i nie ma sensu. Ciężko jest funkcjonować, jak się kiedyś miało wszystko, a to się rozsypało. Ostatnio źle się czułam, poszłam na badania, lekarz pogodnie oznajmił mi, że ma dobre wieści, bo to nic poważnego, uśmiechnęłam się, ale tak naprawdę poczułam rozczarowanie... No cóż trzeba żyć dalej. Chociaż koty mnie potrzebują.
Gosc
4 godz. temu
PUDEL-NEKROLOG ..bardzo czesto ostatnio straszy ....przemijaniem i umieraniem , wiec nie trzeba sie dolowac i najlepiej nie wchodzic i nie czytac takich przygnebiajacych tekstow ,
Anka
4 godz. temu
Ma bynajmniej kobita spokuj