W czwartek amerykańskie media poinformowały, że po kilku dniach walki o życie na oddziale intensywnej terapii odeszła gwiazda telewizyjnego hitu "Bachelorette", Tyler Gwozdz. 13 stycznia uczestnik randkowego show został przetransportowany do jednego ze szpitali na Florydzie po tym, jak przedawkował narkotyki. Amerykanin miał zaledwie 29 lat.
Według magazynu "People" w rozmowie telefonicznej z pogotowiem można było usłyszeć kobietę próbującą zlokalizować Narcan (środek stosowany w przypadku przedawkowania opioidów), chwilę po tym, jak wyłamała drzwi do łazienki, w której Gwozdz leżał nieprzytomny na podłodze.
"Bachelorette" to program, w którym kobieta wybiera spośród grupy przystojniaków swojego przyszłego męża. Gwozdz dał się poznać szerszej publiczności w ostatniej edycji show. Choć widzowie szybko uznali go za faworyta, Tyler w tajemniczych okolicznościach postanowił ni z tego, ni z owego zrezygnować z dalszego udziału w programie, prosząc o "uszanowanie jego prywatności".