Majka Jeżowska jest jedną z największych gwiazd trwającej właśnie edycji "Tańca z gwiazdami". W ramach promocji show piosenkarka udziela wielu wywiadów, w których nie boi się poruszać trudnych tematów. W podcaście Macieja Januchowskiego "Pogadane" przyznała, że poroniła na scenie, a następnego dnia zagrała kolejny koncert.
Zdarzyło mi się kiedyś, że po prostu poroniłam na scenie, między koncertami. I wsiadłam w samochód, pojechałam do Warszawy, bo trzeba było zadbać o to, a na drugi dzień już o 6 rano jechałam z Warszawy na koncert w Tarnowie - powiedziała.
ZOBACZ: Dramatyczne wyznanie Majki Jeżowskiej: "Poroniłam na scenie". Kolejnego dnia znów była w trasie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pierwszym odcinku show Polsatu Majka Jeżowska zaskoczyła nie tylko jurorów, ale i widzów, którzy są pod wrażeniem formy, jaką prezentuje 64-latka. Niestety, w trakcie przygotowań do kolejnego odcinka, który zobaczymy w najbliższy weekend, do artystki dotarła tragiczna wiadomość o śmierci wieloletniego partnera, Dariusza Staśkiewicza.
Dzisiaj odszedł od nas Darek, czyli Żuk. Był moim partnerem życiowym przez 21 lat, moją wielką miłością i przyjacielem, i chociaż rozstaliśmy się prawie 10 lat temu, moje serce dzisiaj pęka z bólu. Takim Cię zapamiętam... - napisała na Facebooku, a w dyskusji z fanami w komentarzach dodała poruszające słowa: Już nie cierpi…
Majka Jeżowska i Dariusz Staśkiewicz - historia miłości
Majka Jeżowska i Dariusz Staśkiewicz poznali się na statku Stefan Batory, gdy wokalistka była jeszcze żoną Toma Logana. Po dziesięciu latach spotkali się ponownie, wtedy też zdecydowali się zostać parą. Przez wiele lat tworzyli związek w życiu prywatnym i zawodowym. Staśkiewicz pełnił funkcję menadżera Jeżowskiej.
Założyliśmy firmę fonograficzną Ja-Majka Music, wydawaliśmy moje płyty. Pierwsza z nich, "Kolorowe dzieci", zdobyła status Platynowej Płyty. Następne pokrywały się złotem. Wierzyłam, że budujemy swoje "imperium", wspólną przyszłość. Weźmiemy ślub, będziemy mieć dziecko, będziemy się rozwijać, tak jak ustalaliśmy wcześniej. Nic z tego nie wyszło. Najpierw nie mieliśmy na ślub czasu, rzuciliśmy się w wir pracy – grałam ponad 300 koncertów rocznie - mówiła w "Vivie!".