Tomasz Niecik w Agencie dał się poznać z niezbyt sympatycznej strony. Obrażał innych uczestników, pobił się z Alanem Anderszem i po zakończeniu programu miał kłamać na temat tego, co się działo na planie. Wygląda na to, że zorientował się, że to nie jest dobry kierunek promocji swojej osoby. Od jakiegoś czasu ociepla wizerunek, opowiada o biednej żonie, o byciu ojcem, a nawet o hodowli gołębi. Zobacz: Niecik CAŁUJE BRZUSZEK żony! "Będę starał się być najlepszym ojcem"
W Uwadze TVN wrócił również do wstrząsających przeżyć z dzieciństwa. Muzyk jak nastoletni chłopiec był obecny przy śmierci swojego ojca.
Zobaczyłem, że tata nie oddycha, to było coś okropnego. To bardzo przykra sytuacja. Tata zmarł, kiedy miałem około 15 lat. Zszedłem na dół i zobaczyłem, że nie oddycha. Mama z wrzasku wybiegła, wielki krzyk, wołanie o pomoc. Zamiast zadzwonić na pogotowie, to wybiegliśmy.
_
_
_
_
_
_
_
_
Źródło: UWAGA!TVN/ x-news