Żyjąca w wiecznym biegu Anna Lewandowska stacjonuje aktualnie w Warszawie, gdzie gorączkowo przygotowuje się do świąt. Ostatnie dni zleciały celebrytce na żmudnych poszukiwaniach idealnych prezentów dla najbliższych, za którymi naturalnie rozglądała się w najbardziej ekskluzywnych stołecznych butikach. Chociaż tak gorąco namawia do kupna pod choinkę jakichś fitprzekąsek (najlepiej własnej marki), ostatecznie stwierdziła, że swoim najbliższym kupi coś bardziej luksusowego. W ostatnim shoppingu znanej entuzjastce ćwiczeń towarzyszyli małżonek Robert i półtoraroczna córka Laura.
W przypadku Lewej zbliżająca się wielkimi krokami Wigilia wiązać się będzie z wystawną kolacją w duchu fit. Zdeklarowana przeciwniczka glutenu i laktozy pochwaliła się ostatnio własnym świątecznym menu, które składa się z przepisów inspirowanych klasycznymi potrawami, dostosowanych przy tym do jej dietetycznych upodobań. Poradnika nie omieszkała zareklamować swoim "wyznawczyniom" w czwartek na Instagramie.
Na tym promowanie "dzieła" na Instagramie niestety się nie skończyło. Kilka godzin później celebrytka udostępniła zdjęcie, na którym siedzi roześmiana z Robertem na schodach, filuternie wpatrując się w obiektyw aparatu.
Gotowi na święta? Święta fit and healthy czy tradycyjnie? - dopytywała celebrytka. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu wdrażałam swoje zasady żywieniowe i próbowałam przekonać do nich rodzinę i przyjaciół. Okres świąt to dopiero było wyzwanie! Nie każde bezglutenowe ciasto było sukcesem, przyznaję (po latach).
Dziś, kiedy widzę, że nie tylko najbliżsi, ale i znajomi zdrowo jedzą - także w święta, to pękam z dumy, że się nie poddałam. Ciągle dostaję jakieś zdjęcia i wiadomości z dopiskiem "Anka, to jest naprawdę dobre!" No wow. Od lat przecież tłumaczę, że zdrowe jedzenie może być równie pyszne!
Jednak tym, co przykuło uwagę internautów, nie była treść posta, a "pozdrawiający" z pierwszego planu rozpięty rozporek Ann. Drobny szczegół został momentalnie wytknięty Lewej w sekcji komentarzy, w związku z czym trenerka czym prędzej usunęła fotkę i dodała lepiej przyciętą wersję zdjęcia. W internecie jednak nic nie ginie...
Sądzicie, że jako samozwańcza ambasadorka samoakceptacji powinna zostawić poprzedni post?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!