Dwa tygodnie temu media obiegła wiadomość o śmierci Katarzyny Lenhard. Mieszkająca w Niemczech polska modelka była znana m.in. za sprawą związku z obrońcą Bayernu Monachium, Jeromem Boatengiem.
Na początku lutego do mediów przedostały się doniesienia o ich nagłym rozstaniu. Ostatni wpis na instagramowym profilu modelki pojawił się zaledwie dzień przed tym, jak media podały, że 26-latka nie żyje.
Od czasu śmierci Katarzyny Lenhardt w mediach regularnie pojawiają się nowe doniesienia w tej sprawie. Informacja o przyczynie zgonu modelki wciąż jednak nie została oficjalnie podana. Mówi się natomiast, że kobieta mogła odebrać sobie życie.
Prokuratura w Berlinie zarządziła sekcję zwłok Polki.
Jak podaje niemiecki dziennik Bild, po sekcji "pojawiły się nowe dowody", a prokuratura postanowiła wznowić śledztwo w sprawie Jerome'a Boatenga. Piłkarz został bowiem wcześniej oskarżony przez Katarzynę o napaść i uszkodzenie ciała.
Dochodzenie ruszyło pod koniec 2019 roku, ale zostało zawieszone. Przypomnijmy, że Niemiecki piłkarz był już w przeszłości oskarżony o stosowanie przemocy przez swoją byłą żonę.
Jak myślicie, co wykaże śledztwo?