Życie prywatne Antka Królikowskiego raz jeszcze znalazło się w centrum zainteresowania mediów. Okazało się bowiem, że celebryta zakończył już związek z matką swojego nowo narodzonego syna Vincenta - Joanną Opozdą. Do rozstania doszło jeszcze przed porodem. Antek miał ponoć zapałać uczuciem do sąsiadki, z którą to już nawet zaczął planować wspólną przyszłość.
W środę Królikowski pojawił się na konferencji programu Przez Atlantyk. Było to pierwsze publiczne wyjście gwiazdora od czasu wybuchu skandalu związanego z jego romansem. Naszej redakcji nie udało się niestety przeprowadzić rozmowy podczas eventu. Na załączonym nagraniu widać, jak Królikowski nerwowo reaguje na widok mikrofonu Pudelka.
Pudelek po serii jakiegoś bełkotliwego… kłamliwych… chce ze mną robić wywiad. To są jakieś jaja - bełkocze do telefonu Antoni, ignorując siedzącego obok reportera Pudelka.
Nagranie w tym miejscu się urywa. Według naocznych świadków aktor miał akurat wtedy rzucać bluzgami w kierunku dziennikarza. Dyskusja była później kontynuowana, ale już na stojąco.
Nie będę rozmawiał z kmiotem, który po prostu jakieś stosuje dziwne manipulacje w moim życiu. Ja się nie mogę odnieść do tego, co mi zarzucacie ze względu na stan zdrowia mojej żony - mówi Królikowski, kryjąc się za okularami przeciwsłonecznymi.
Zdradziłeś ciężarną żonę z sąsiadką. Nie jest ci wstyd? - słyszymy na nagraniu dociekliwego Michała Dziedzica.
Co ty człowieku gadasz?! Nie masz pojęcia, o czym mówisz. Zabierzcie tego gościa - obrusza się Królikowski, po czym ucieka sprzed kamery.
Sądzicie, że Królikowskiemu często zdarzają się takie wybuchy złości?