3 lipca 51-letnia Drena De Niro, adoptowana córka Roberta De Niro, opublikowała smutną wiadomość w mediach społecznościowych. Poinformowała, że jej syn zmarł w wieku 19 lat. 2 lipca Leandro De Niro Rodriguez został znaleziony martwy we własnym mieszkaniu w Nowym Jorku przez swojego kolegę. Jak poinformował portal TMZ, "przy jego ciele znaleziono zarówno narkotyki, jak i akcesoria do ich zażywania". Teraz matka chłopaka ujawniła, co mogło być przyczyną jego śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drena De Niro zdradziła możliwą przyczynę śmierci syna
Drena De Niro pożegnała swojego syna na Instagramie. Od tego wydarzenia opublikowała kilka poruszających wpisów poświęconych jego pamięci. Udostępniła między innymi zdjęcia z synem na plaży.
Na stronie serwisu The Mirror możemy przeczytać, że kobieta ujawniła, co mogło spowodować zgon jej ukochanego dziecka. Twierdzi, że syn zażył tabletki zawierające fentanyl.
Ktoś sprzedał mu pigułki z dodatkiem fentanylu, o których wiedział, że są splecione, a mimo to mu je sprzedał. (...) Mój syn odszedł na zawsze - wyznała Drena.
Te podejrzenia jednak nie zostały jeszcze potwierdzone przez raport toksykologiczny.
W związku ze śmiercią swojego ukochanego wnuka Robert De Niro opublikował oświadczenie za pośrednictwem portalu "People", w którym wyraził wdzięczność za wsparcie i słowa otuchy. Jednocześnie zaapelował o poszanowanie prywatności jego rodziny, aby mogli godnie pożegnać 19-latka.
Jestem głęboko zasmucony odejściem mojego ukochanego wnuka Leo. Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystkie kondolencje. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności, abyśmy mogli opłakiwać stratę Leo - czytamy w oświadczeniu aktora.