Nad Wisłą wielkie święto. Taylor Swift kontynuuje swoją trasę "The Eras Tour" i wystąpi w Warszawie podczas trzech koncertów. Amerykańska piosenkarka zaśpiewa na PGE Narodowym 1,2 i 3 sierpnia. Chociaż bilety na koncerty rozeszły się jak świeże bułeczki, to fani popularnej artystki mogą mieć spore obawy dotyczące technicznych kwestii zaplanowanych koncertów.
Nie od dziś wiadomo, że o nagłośnieniu na Stadionie Narodowym krążą już legendy. Na przestrzeni lat w obiekcie odbyła się cała masa koncertów największych gwiazd, które jednak nie zawsze zachwycały akustyką. O tym, że przygotowanie nagłośnienia na PGE Narodowym to nie lada wyzwanie, przekonali się ostatnio technicy z ekipy Metalliki.
ZOBACZ TAKŻE: Górniak o koncercie w Warszawie: "Stadion Narodowy nie ma atmosfery. Nasza scena ma prawie 30 metrów"
Szef nagłośnienia zespołu Metallica gorzko o PGE Narodowym. Padły mocne słowa
Amerykański zespół heavymetalowy już kilkukrotnie gościł w Polsce. Ostatnio muzycy wystąpili na PGE 5 i 7 lipca 2024 roku. Chociaż fani dopisali, a koncerty zebrały dobre recenzje, to szef nagłośnienia Metalliki, Greg Price, nie był zachwycony wizytą na najsłynniejszym polskim stadionie. Jak się okazuje, specjalista od akustyki nie ma najlepszego zdania o obiekcie.
Mamy tu najlepszy sprzęt, jaki dotychczas stworzono, na chyba najgorszym stadionie, na jakim miałem okazję pracować - PGE Narodowym - stwierdził gorzko Greg Price na łamach "Meyer Sound Polska" po pierwszym koncercie legendarnego zespołu na warszawskim stadionie.
Myślicie, że zespół techniczny Taylor Swift poradzi sobie z owianą złą sławą akustyką na PGE Narodowym? Być może ma w tym pomóc zamknięty dach...
ZOBACZ TAKŻE: Katy Perry UKRADŁA WIZERUNEK Stadionu Narodowego? "Zastrzegliśmy jako znaki towarowe elewację, kubaturę, dach"