Jeszcze niedawno Przemysław Babiarz regularnie gościł w czołówkach poczytnych mediów. Wszystko przez jego pamiętny komentarz o "wizji komunizmu", który wywołał falę komentarzy w sieci. O jego zawodowych poczynaniach mówiło się więc całkiem sporo, jednak o tym, co dzieje się w jego życiu prywatnym, dziennikarz wspomina niezwykle rzadko.
Przemysław Babiarz nagle wspomniał o chorobie żony. W trudnych chwilach pomaga im wiara
Prywatnie Babiarz już od lat jest mężem Marzeny, którą poznał niegdyś na targach spożywczych, gdzie pełnił funkcję konferansjera. Są razem już od ponad dwóch dekad i dziennikarz nie ukrywa, że żona jest kobietą jego życia. Razem idą przez życie na dobre i złe, czego dowodem jest zresztą jego nowa wypowiedź.
Zobacz także: Przemysław Babiarz znalazł miłość życia po rozwodzie. "Gdyby jej kiedyś zabrakło, nie szukałbym żadnej innej"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Babiarz wziął udział w VIII Męskim Oblężeniu Jasnej Góry, gdzie napomknął o zdrowiu swoim oraz żony. Wyznał wówczas, że zmagał się z chorobą, a teraz z trudnościami mierzy się jego żona. Napomknął też o Bogu.
Choroba najpierw dotknęła mnie, a teraz dotyka moją żonę. Jednak wierzę, że przejdziemy przez to mocniejsi. Jesteśmy tacy dzięki obecności Pana Boga w naszym życiu.
Przypomnijmy, że dziennikarz nigdy nie krył przywiązania do wiary, również w kontekście relacji z żoną. W rozmowie z "Opoką" mówił niegdyś:
Najlepiej, gdy fundamentem tej rodziny jest łaska, czyli Chrystus, czyli gdy rodzice zawierają ślub wobec Boga - argumentował. Uważam jednak, że jest wielki sens w wierności drugiej osobie i Bogu, bo bez tego świat rozpada się na kawałki. Dlatego trzeba tę wierność pielęgnować. Dotyczy to rodziny, małżeństwa i dzieci.