Programy telewizyjne typu talent-show sprawiły, że na rodzimej estradzie pojawiło się już całkiem sporo uzdolnionych nazwisk. Taki los podzielił m.in. Michał Szpak, który kilka lat temu pojawił się w "X Factorze". Piosenkarz swoim ekscentrycznym wizerunkiem szybko podbił serca rodaków i dziś może pochwalić się całkiem sporą popularnością. Dowodem niesłabnącej sympatii ze strony słuchaczy mogą być liczne koncerty z jego udziałem.
W życiu artystów nie zawsze wszystko jednak idzie po ich myśli. Michał Szpak przekonał się o tym ostatnio na własnej skórze. Wokalista w sobotę, 20 lipca, zaśpiewał na festiwalu w Siemianach. Choć w trakcie koncertu nagle zabrakło prądu, to techniczne problemy nie zniechęciły jednak artysty do dalszej prezentacji swoich wokalnych umiejętności. Osoby, które bawiły się pod sceną miały wyjątkową okazję usłyszeć piosenki w wersji akustycznej.
ZOBACZ TAKŻE: Dyskusja o ILLUMINATI pod nagraniem Michała Szpaka. "Czemu SPRZEDAŁEŚ DUSZĘ?". Odpowiedział
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak zabrał głos po incydencie na koncercie
Relacje z koncertu Michał Szpaka, na którym zabrakło prądu, natychmiast obiegły media społecznościowe. Już kolejnego dnia po głośnym występie głos postanowił zabrać sam zainteresowany. W relacji na Instagramie piosenkarz odniósł się do feralnego incydentu, który miał miejsce podczas jego koncertu. Okazuje się jednak, że 33-latek podchodzi do tych koncertowych problemów z ogromnym dystansem.
Jest mi ogromnie miło, że doceniliście naszą formę podzielenia się tymi emocjami, które od was dostajemy. Wczoraj wniknęła taka, a nie inna sytuacja, trochę niezależna od żadnej ze stron. Po prostu wyj***ło prąd, zresztą nie pierwszy raz na moim koncercie. Mam do tego jakieś szczęście... ale to nie oznacza, że ja i mój zespół nie potrafimy wyjść przeciwnościom naprzeciw i zagraliśmy po prostu akustyczny set. Cieszę się, że sprawiło wam to radość i że mogłem dobrze zakończyć ten wspaniały wieczór - mówił Michał Szpak.
Ta akustyczna wymiana energetyczna, która się wydarzyła na tym koncercie, też dała mi do zrozumienia i przypomniała mi tak naprawdę siłę tego, co jest unplugged. Tego ładunku, którym się wymieniamy bez tej całej elektroniki, która nas otacza. To było też dla mnie niezwykle odświeżające - dodał.
Zachowanie to spodobało się fanom, którzy docenili gest muzyka.
ZOBACZ TAKŻE: Michał Szpak mknie po Warszawie w koszulce z flagą LGBT i wsiada do elektryka za ponad 200 TYSIĘCY ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)