Ostatnimi czasy Krzysztof Rutkowski znów regularnie gości na łamach mediów, ale zapewne nie w takim kontekście, o jakim marzył. "Super Express" donosi, że do listy potencjalnych problemów detektywa bez licencji dołączają dwa pozwy, które miał wystosować wobec niego 16-letni syn Alexander.
Krzysztof Rutkowski pozwany przez 16-letniego syna
Dziennik ustalił, że nastoletnia pociecha "Rutka", która jest owocem jego relacji z Natashą Zych, żąda od ojca ogromnych pieniędzy. Alexander ponoć nie jest zadowolony z obecnej wysokości alimentów, która ma wynosić 2 tysiące złotych miesięcznie. Jest oczywiście jeszcze "dobrowolny bonus" co roku w wysokości 12 tysięcy, jednak tego w 2024 roku Alexander miał nie otrzymać. Zgodnie z relacją "Super Expressu", w sądzie będzie się domagał zwiększenia kwoty alimentów do 30 tysięcy miesięcznie.
To 360 tysięcy rocznie. Komunijna impreza drugiego syna Rutkowskiego kosztowała pół miliona, więc chyba kwota jest rozsądna - mówi jego mama w rozmowie ze wspomnianym medium.
Zobacz także: Krzysztof Rutkowski krótko o spadku dla byłej kochanki i nastoletniego syna: "Nie zobaczą ZŁAMANEGO CENTA"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tym jednak nie koniec, bo 16-latek chce też walczyć w sądzie o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie za zniesławienie. Pozew w tej sprawie miał już trafić do jednego z łódzkich sądów. Kwota może być dla wielu szokująca.
Chodzi o rzekomo nieprawdziwe informacje, jakie Rutkowski opowiadał w mediach na temat syna, który w efekcie tego miał doznać szkód emocjonalnych. W pozwie domaga się aż 5 milionów złotych! W tym 2 milionów, które Alexander chce, by ojciec wpłacił na Dom Samotnej Matki w Łodzi - czytamy.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Przypomnijmy, że w rozmowie z nami sam Rutkowski twierdził, że o nieślubnym synu dowiedział się dopiero po 6 latach. Jego mamę natomiast, jak sam określił, "zalała żółć" po serii wystawnych uroczystości w jego rodzinie. Mówił też, że "nikt go nie zmusi, żeby go kochał".
Ja nie mam żadnego związku emocjonalnego z tym chłopakiem. Jeśli ktoś mi przyprowadza dziecko po sześciu latach, to co ja mam się rzucić mu na szyję? - bronił się.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Kulisy afery alimentacyjnej z udziałem Krzysztofa Rutkowskiego. "Zadzwonił do mnie, prosił, żebym milczała"
Oczywiście skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Krzysztofem Rutkowskim i czekamy na autoryzację wypowiedzi.