Sława Moniki Olejnik opiera się nie tylko na jej dziennikarskich zdolnościach prezentowanych w programie "Kropka nad i", ale również na jej dużym zamiłowaniu do ekstrawaganckiej mody i luksusowych kreacji. Do swoich outfitów Monika najczęściej dobiera warte kilka, a czasem nawet kilkanaście tysięcy złotych akcesoria od znanych projektantów.
Oprócz zaskakiwania oryginalnymi stylizacjami w telewizji, na ściankach i na ulicach, Olejnik dba o utrzymywanie odpowiedniej formy. 65-latka może pochwalić się zgrabną sylwetką i nieprzeciętną kondycją, której pozazdrościć mogą jej znacznie młodsze koleżanki.
Zasługą tak imponującej figury jest motywacja Olejnik do ciągłych ćwiczeń niezależnie od pogody i pory roku. Dziennikarka właśnie udowodniła, że nawet opady śniegu, śliska nawierzchnia i prawie minus dziesięć stopni nie staną jej na przeszkodzie. Wytrwała w swoim postanowieniu miłośniczka sportu zaopatrzyła się w ciepłe ubrania, odpowiednie buty i wyruszyła na trening na świeżym powietrzu.
W planie znalazły się m.in. ćwiczenia rozciągające oraz jogging przez zaśnieżony park. Zawzięta dziennikarka mogła liczyć na słoneczną pogodę, co jeszcze bardziej umiliło jej trening i sprawiło, że z jej ust nie znikał uśmiech. Swoją aktywnością podzieliła się na Instagramie, dodając do zdjęć krótkie życzenia:
Życzenia przy temp -8😍 Aktywność szczęśliwie łączy wszystkie religie świata 🙂 Niech każdy znajdzie w sobie sile w poszukiwaniu pomocy potrzebującym! - pisała.
Taka regularność w ćwiczeniach robi wrażenie?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!