Wygląda na to, że Julia Wieniawa ani myśli zwolnić tempa, z jakim podbija kolejne gałęzie show biznesu. Oprócz grania w filmach i serialach, śpiewania, pozowania do zdjęć i urządzania licznych mieszkań, ambitna celebrytka znalazła nawet czas na stworzenie własnej marki kosmetycznej, która niebawem zadebiutuje na rynku.
Choć może trudno w to uwierzyć, nawet Julka może być czasem przytłoczona swoim sukcesem: nawał obowiązków potrafi być męczący, o czym Wieniawa niejednokrotnie informowała już swoich obserwujących. Jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa celebrytka miała pełne ręce roboty i narzekała, że nie może sobie pozwolić na krótki urlop czy wyjście ze znajomymi na prosecco. Na szczęście niedawno udało jej się wybrać na krótki wypoczynek nad morze, co oczywiście uwiecznili paparazzi.
W związku z tym, że pierwszy po dłuższej przerwie odcinek Tańca z gwiazdami zaplanowany jest już na 4 września, Julka robi, co może, by znów pokazać się tanecznie z jak najlepszej strony. Nie jest tajemnicą, że gwiazdka i tym razem miewa jednak pewne obawy co do piątkowego występu.
O ile w pierwszym odcinku tanecznego show 21-latka poradziła sobie wyjątkowo dobrze, pół roku bez treningów zrobiły swoje, a warszawianka przestała czuć się tak pewnie na parkiecie (przynajmniej pozornie). Dowodem ma być opublikowany na Instagramie TikTok z oficjalnego profilu TzG, na którym widać, jak podczas wykonywania choreografii aktorka z impetem przewraca się na podłogę.
Hahahaha, Jezu, a tak było dzisiaj na próbach - napisała.
Mimo "niepokojących" sygnałów, nie mamy wątpliwości, że natura prymuski nie pozwoli Wieniawie nie wygrać w zbliżającym się odcinku Tańca z gwiazdami.
Myślicie, że Julka finalnie zgarnie Kryształową Kulę?